Z posępnymi olchami wiązało się wiele wierzeń. Jej gałązki miały odstraszać myszy i nornice, a wyłożone ze świeżymi liśćmi na noc w pomieszczeniu i rano wyrzucone, miały na lepkich liściach wynosić pchły. Zatykano je również w okiennicach i drzwiach w Zielone Świątki, by chroniły przed burzami, piorunami i nawałnicami oraz w św. Jana Chrzciciela, by chroniły przed zarazą. Wiele podań też wiąże się z jej czerwieniejącym na powietrzu drewnem. Jedno z nich mówi, że kiedy Pan Bóg stworzył owieczkę, diabeł również zapragnął pokazać swoją moc. Ulepił z gliny rogate zwierzę, na swoje podobieństwo i próbował je zaciągnąć za ogon przed boskie oblicze koło rosnących w pobliżu olch. Pan Bóg jednak go pokarał – koza mu się urwała, a krew z pozostałego w rękach diabła ogona obryzgała drzewa. Odtąd koza nie ma ogona, a olchy mają czerwone drewno. W innym, gdy diabeł został zraniony przez św. Michała, uciekając do piekła przystanął z bólu i oparł się o olchę, zraszając ją krwią. Stąd olcha przy nacięciu kory krwią cieknie i ma czerwone drewno. Drewno olchy jest miękkie, lekkie i nietrwałe na powietrzu, zachowuje natomiast się długo pod wodą, stąd wykorzystywano je w budownictwie wodnym (np. drewniane wodociągi Poznania były wykonane m.in. z olszy). Używa się go także razem z drewnem jałowca do wędzenia. Korę olchy stosuje się w garbarstwie. Olcha jako jedno z niewielu drzew ma zdolność wiązania wolnego azotu przy pomocy symbiotycznych bakterii żyjących w brodawkach korzeniowych.
Występowanie
Roślina lecznicza
Siedlisko: wzdłuż rzek i strumieni, łęgi, olszyny, gatunek pionierski, po regiel dolny
Występowanie: Europa, Azja Mniejsza, Kaukaz, północno-zachodnia Afryka, zachodnia Syberia
Okres kwitnienia
Roślina obowiązująca na egzaminie wewnętrznym