Monthly Archives

styczeń 2025

Zaproszenie na slajdowisko: „Nowa Zelandia czyli tam i z powrotem „

  | Slajdowiska, Z życia Koła | Brak komentarzy

Zapraszamy na kolejne spotkanie podróżnicze – tym razem o Nowej Zelandii. W ten daleki zakątek świata zabiorą nas prelegenci: Maria Czub-Wypych i Sebastian Wypych. O czym dokładnie będzie?

31 dni w campervanie – opowieści o tym i owym, m.in. co można rozjechać na drodze (czytaj: co rozjechał Sebastian i czy miał wyrzuty sumienia?), o wycieraniu butów przed wejściem do lasu, o najsłynniejszych toaletach nowozelandzkich, o gwiazdach widzianych pod ziemią, o najpiękniejszej (ponoć) na świecie jednodniowej trasie trekkingowej, o najtrudniejszym technicznie przebytym kilometrze w życiu, o zabawach w wodzie i z wodą, a także o ucieczce przed śnieżycą… Przyroda, deszcze, lodowce, góry, zimno, deszcze, błękitne jeziora i rzeki, wulkany, deszcze, zimno, paprocie, góry, zimno i deszcze… i brak deszczu, tam gdzie powinien on być. Oszałamiająca Nowa Zelandia z przygodami!

Zapraszamy serdecznie! Spotykamy się w Hevre w sali dolnej, przy ul. Meiselsa 18 w środę 5 lutego o godzinie 18:30.

Bal Przewodnika 2025 – “Słowianie, zjawy, świtezianki”

  | Z życia Koła | Brak komentarzy

25 stycznia 2025 r. w Domu Kultury Kolejarz miał miejsce kolejny jakże barwy Bal Przewodnika. Za organizację całego wydarzenia odpowiadały niezastąpione koleżanki w osobach Ani Bieli, Ani Dominiak oraz Zuzy Wilczyńskiej, którym należą się wielkie podziękowania za ogrom włożonego w przygotowania wysiłku i serca. Oczywiście nie zabrakło wielu innych osób, które dołożyły swoją cegiełkę (a nawet wielką cegłę!) w postaci przystrojenia sali czy przygotowania czegoś do jedzenia. W samym balu wzięło zaś udział 102 osoby!

W tym roku motyw przewodni brzmiał “Słowianie, zjawy, świtezianki”. Tym samym pod czujnym okiem Światowida gustownie odziani uczestnicy imprezy spędzili czas na wspaniałej zabawie aż do samego rana!

Wśród biesiadników nie brakowało pięknych świtezianek oraz niestrwożonych słowiańskich wojów. Niektórzy nawet postanowili pojawić się z bardzo przekonywującymi “rekwizytami” w postaci chociażby mieczy i… wideł, które jako element stroju przyniósł ze sobą kolega Piotrek Markowicz (na szczęście nikogo na nich nie wyniesiono). Mały pokaz szermierczych umiejętności (co można jednak uznać za dość szumnie wypowiedziane słowo…) dali koledzy Krzysiek Pięciak i Szymon Rusin, którzy uznali, że świetnym pomysłem będzie stoczenie potyczki na szable (szczęśliwie tylko treningowe). W trakcie tegoż pojedynku nie zabrakło kultowego “Waść machasz jak cepem!”.

Bal tradycyjnie otwarty został “patetyczną” przemową prezesa Konrada Trojana, po czym nastąpił nasz arcypolski taniec, czyli polonez, którym jak to często bywało w przeszłości kierował kolega Jerzy Grębosz. Po tym nastąpiła radosna zabawa, zakończona dopiero o godzinie 6:00. Wspólnymi siłami udało się nam uprzątnąć salę, po czym pełni wrażeń powróciliśmy do swoich domu, udając się na tak bardzo potrzebny wypoczynek.

GALERIA ZDJĘĆ W PRZYGOTOWANIU!

Sylwester 2024 z SKPG Kraków

  | Z życia Koła | Brak komentarzy

Jak co roku, nasza przewodnicko-kursancka ekipa wzięła udział we wspólnej zabawie sylwestrowej. Tym razem szlak zawiódł nas do urokliwego Szymbarku, skrytego nieco na uboczu niemniej urokliwego Beskidu Niskiego. Tam też wspaniale spędziliśmy czas na pożegnaniu starego i powitaniu nowego roku. Jak zwykle, towarzyszył nam temat przewodni, którym tym razem był Hollywood – nie brakło zatem zaiste filmowych kreacji wśród uczestników zabawy.

Wszystko zaczęło się jednak od kabaretu, tradycyjnie przygotowywanego przez kursantów z obydwu kursów. Było w nim sporo nawiązania do kultowej już serii przygód Asterixa i Obelixa. Nie obyło się bez nawiązań do niełatwego losu kursanta (i przewodnika również). Potem  przyszła już pora na tańce, które zakończyły się nad samym ranem tradycyjnym polonezem, w którym wzięło udział naprawdę sporo osób. Cóż to dużo mówić – cała impreza była naprawdę świetna! Warto także zaznaczyć, iż część osób w trakcie przyjęcia oddała się również intelektualnym rozrywkom pokroju… gry w szachy (tak, Maciek Zborowski i Paweł Suder, to o Was). Z różnych źródeł wiadomo, że próbowano także uskutecznić „partyjkę” w brydża, ale czy się udało – tego już nie wiadomo…

Wielkie podziękowania należą się naturalnie organizatorom wydarzenia, czyli Wojtkowi Chmurze, Patrycji Turskiej, Piotrkowi Olczykowskiemu Kasi Zapart i Kindze Delimacie oraz wszystkim innym osobom, które pomogły w przygotowaniach, zaś następnego dnia wzięły udział w sprzątaniu po imprezie