
Pytanie nr 5/2025
W kwietniu wysyłamy Was na poszukiwanie postaci – jednej z najwybitniejszych w swojej dziedzinie i dlatego nieprzypadkowo wyposażamy Was w zegar. Osoba, o której mowa, urodziła się we wsi dziś będącej w pobliżu kilku granic (w tym tej państwowej i tej turystycznej), po ukończeniu szkoły średniej wyjechała do miasta u podnóża Karpat, potem oddaliła się od tego łańcucha górskiego jeszcze bardziej, zmieniła imię (jak wielu jej podobnych), zamieszkała nieopodal puszczy, przez pewien czas piastując stanowisko wiceprezesa dość specyficznego oddziału pewnego stowarzyszenia. Nasz bohater zostawił po sobie wielotomowy podręcznik – do dziś można jego egzemplarze dostać w antykwariatach, choć tanio nie jest. Napiszcie, prosimy, czego był/a wiceprezesem i co o dziewiątej.
Odpowiedź:
O czwartej rano otwiera swe kielichy powój polny. Niewiele później rozchyla swe płatki dzika róża. Pomiędzy piątą a szóstą budzą się różne gatunki ziół włóknistych. Po szóstej podnosi się wierzbówka. Około siódmej ruszają się anemony. Między ósmą a dziewiątą ożywiają się gencjany, przetacznik i stokrotka. O dziewiątej najwyższy czas by obudziły się tulipany i kurzy ślep. Około dziesiątej wychylają się dzbanuszki tysiącznika, a mak polny do snu układa swoje płatki…
Tak roślinny zegar objaśniał Aleksander Podwapiński (brat Wawrzyniec Maria Aleksander Podwapiński) – jeden z najwybitniejszych polskich zegarmistrzów, autor wielotomowego podręcznika. Podwapiński urodził się w Radoszycach – przy granicy Bieszczadów i Beskidu Niskiego (jednocześnie przy dzisiejszej granicy polsko-słowackiej). Po ukończeniu szkoły średniej studiował w Krakowie, a następnie wstąpił do klasztoru w Niepokalanowie (nieopodal puszczy Kampinoskiej). Razem z br. Salezym Mikołajczykiem zainicjował powstanie, istniejącej do dziś, Ochotniczej Straży Pożarnej w Niepokalanowie – była to pierwsza w Polsce straż złożona z zakonników. Podwapiński był wiceprezesem niepokalanowskiego oddziału straży. Praca bohatera naszej zegarowej zagadki została udokumentowana w filmie “Po szóstej podnosi się wierzbówka (1982), który – jak wiemy z nadesłanych maili – niektórzy z Was mieli okazję obejrzeć w ramach poszukiwania odpowiedzi.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
Dominika Sobula 1 pkt
Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Jolanta Guzik 1 pkt
Anna Piecuch 1 pkt
Bożena i Staszek 0,5 pkt
Pytanie nr 6/2025
Nie od dziś wiadomo, że pociągają nas wszelkie kategorie naj. Jesteśmy dumni, że w naszych pięknych górach już niedługo będziemy mieć swoje lokalne naj, a w dodatku przebijemy tę przepłaską stolicę – przynajmniej na chwilę… Wprawdzie równocześnie powstaje jeszcze coś co może popsuć nasze aspiracje do tej kategorii naj, ale jak to u nas – powoli i podobno po partyzancku, tak więc zobaczymy, co będzie pierwsze! Jednakże nie obrastajmy zbytnio w piórka, ponieważ globalne naj w tej kategorii jest…15krotnie większe od naszego! Jak już zaczniecie szukać, to możecie w pobliżu owego globalnego naj natknąć się na miejsce o podobnej nazwie, które mimo że mniejsze to wciąż ok. 4x większe od naszego przyszłego „naja”. Nie dziwi, że pozostano przy podobnej nazwie dla obydwu obiektów, wszak wiąże się ona z pobliską nazwą geograficzną i postacią, która nie dość, że jest patronem murarzy, to i na reumatyzm pomoże, a w dodatku dzięki niemu miał gdzie spać niejeden pielgrzym wędrujący tam, gdzie prowadzą wszystkie drogi. Podajcie imię tej postaci, a że nie wiadomo jak zostanie nazwane nasze naj, to powiedzcie chociaż ile będzie miało.
Odpowiedź:
Postacią opisywaną w zagadce jest święty Gotard z Hildesheim – biskup, patron podróżnych, murarzy i chorych na reumatyzm, który w XI w. prowadził noclegownię dla pielgrzymujących do Rzymu. Jego imię nosi znana alpejska przełęcz oraz sieć tuneli łączących północne Włochy ze Szwajcarią – w tym najdłuższy tunel kolejowy na świecie, czyli Tunel bazowy Świętego Gotarda, mający 57 km długości oraz 15-kilometrowy Tunel kolejowy Świętego Gotarda. W Polsce najdłuższy tunel kolejowy znajduje się w Warszawie (2,3 km), z kolei planowany beskidzki tunel na linii kolejowej Podłęże – Piekiełko będzie miał długość około 3,8 km (3,75 – 3,86 km w zależności od źródeł), co sprawi, że przez pewien czas będzie najdłuższym tunelem kolejowym w Polsce. Równocześnie trwa budowa 7,5-kilometrowego tunelu średnicowego w Łodzi.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
Bożena i Staszek 1 pkt
Aga Solarz 1 pkt
Anna Piecuch 1 pkt
Jolanta Guzik 1 pkt
Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Dominika Sobula 1 pkt