All Posts By

SKPG Kraków

XVII Rajd Górski im. Włodzimierza Kulczyckiego

  | Wyjazdy | Brak komentarzy

Zapraszamy do wzięcia udziału w studenckim rajdzie pieszym organizowanym z okazji 100-lecia urodzin Włodzimierza Kulczyckiego, jednego z pierwszych propagatorów turystki organizowanej w środowiskach studenckich po II wojnie światowej. Wydarzenie nawiązuje do tradycji rajdów organizowanych w latach 1956-1971, które skupiały nawet do 2000 uczestników! Cel: integracja środowisk turystycznych (nie tylko studenckich) i miłośników turystyki pieszej.

TRASA 

Sobota: Przełęcz Krowiarki – Babia Góra – Schronisko Markowe Szczawiny – Zawoja Markowa (11 km, ok. 5 h)
Niedziela: Zawoja Markowa – Hala Kamińskiego (Magurka) – Kolisty Groń – Zawoja (12 km, ok. 5 h)

Podane czasy przejścia są orientacyjne i nie uwzględniają dłuższych postojów

NOCLEG 

Skansen-Chatka Studencka Zawoja w Zawoi Markowej (Markowe Rówieńki). Miejsce wyjątkowe, położone u stóp Babiej Góry. W samym skansenie zgromadzone są cenne, drewniane chałupy z okresu 1802-1815 i późniejszego. Pośród nich wygospodarowano przestrzeń sypialną. Warunki jak przystało na porządną „chatkę studencką” – wychodek na zewnątrz, spanie w śpiworze, gotowanie na piecu kaflowym 🙂 Koszt noclegu to 15 PLN.

DOJAZD 

Zbiórka o 7.00 na dolnej płycie dworca autobusowego w Krakowie (MDA Kraków, ul. Bosacka 18)
7.20 odjazd autobusem kursowym Merc-Bus do Zawoi Policznej
9.30 przejazd z Zawoi Policznej na Przełęcz Krowiarki wynajętym busem

Uwaga – w przypadku dużego zainteresowania wynajęty zostanie bus na całą trasę (wyjdzie taniej), a dalsze informacje zostaną przesłane drogą mailową osobom zapisanym

Powrót do Krakowa autobusem kursowym w godzinach wieczornych w niedzielę

ORIENTACYJNY KOSZT 

65 PLN – tej kwoty nie powinien przekroczyć całkowity koszt dojazdu, powrotu, noclegu oraz wstępu na teren Babiogórskiego PN. Opieka kwalifikowanych przewodników beskidzkich gratis 🙂

CO ZABRAĆ ZE SOBĄ? 

Odpowiednie obuwie turystyczne, adekwatną do pory roku oraz bieżących warunków atmosferycznych odzież.
Spakowane w plecak: śpiwór, odzież na zmianę, latarkę, kurtkę przeciwdeszczową, podstawowe środki higieny, lżejsze obuwie na nocleg, prowiant na 2 dni, termos z herbatą, dowód osobisty (Babia Góra leży na granicy ze Słowacją), legitymację studencką (w przypadku posiadania), naładowany telefon komórkowy z wpisanym numerem organizatora (podany zostanie mailem)
A wieczorem integracja. Mile widziane instrumenty i inne atrybuty umilające wspólne spędzanie czasu. Rzeczy przedstawionych na ikonkach nie zabieramy 🙂

WYŻYWIENIE

Jak powyżej. Dla chętnych organizowana będzie wieczorem wspólna kolacja w formie ciepłego posiłku. Osoby chętne do współuczestniczenia (i partycypowania w kosztach) prosimy o zaznaczenie tego w formularzu zapisów.

ZAPISY

Zapisy prowadzone są w formie elektronicznej. Warunkiem zapisania się jest wypełnienie formularza zapisów. Potwierdzeniem dokonania zapisu jest otrzymanie zwrotnej informacji e-mailem

Formularz zapisów: https://forms.gle/uNEKtrGG6yEB8xGbA
Kontakt: rajdy@skpg.krakow.pl

W przypadku wystąpienia sytuacji losowych organizatorzy zastrzegają sobie możliwość modyfikacji programu Rajdu

Zapraszamy także na kurs przewodników beskidzkich rozpoczynający się w październiku:

https://www.facebook.com/events/2182116878560329/

—————

Włodzimierz Kulczycki. Notka biograficzna autorstwa Jana Wiktora:

Włodzimierz Kulczycki urodził się 12 września 1919 r. we Lwowie. Był wybitnym działaczem w środowisku akademickim, przewodnikiem beskidzkim i tatrzańskim, przodownikiem GOT, członkiem PTTK od 1950 r. Kulminacja jego działalności turystycznej przypada na pierwszą połowę lat 50-tych. Są to początki zorganizowanej turystyki studenckiej. W. Kulczycki włączył się bardzo aktywnie w dzieło organizacji i popularyzacji turystyki kwalifikowanej wśród studentów środowiska krakowskiego. Akcja ta początkowo opierała się na „wczasach wędrownych” wykupywanych w PTTK. Ale dzięki m.in. wybitnemu talentowi organizacyjnemu i niestrudzonej pracy W. Kulczyckiego środowisko krakowskie jako pierwsze w Polsce stworzyło w listopadzie 1955 r. zespół własnej kadry turystycznej – Koło Przewodników Studenckich (obecnie SKPG Kraków). W.Kulczycki został pierwszym Prezesem KPS, a jego wysiłki zmierzały do upowszechnienia i umasowienia studenckiej turystyki górskiej. Dzięki staraniom W. Kulczyckiego w maju 1956 r. odbył się I Rajd Babiogórski, w którym uczestniczyło ponad 500 studentów z całej Polski. Rajd ten zapoczątkował rozrastającą się z roku na rok akcję studenckich rajdów, złazów i innych imprez turystycznych. W. Kulczycki był również jednym z założycieli powstałego w 1957 r. Oddziału Międzyuczelnianego PTTK w Krakowie (obecnie Oddział Akademicki), który skupił wszystkie działające w wyższych uczelniach koła PTTK. Włodzimierzowi Kulczyckiemu została powierzona funkcja Wiceprezesa w pierwszym Zarządzie OM PTTK (Prezesem był wówczas Janusz Trzebiatowski). W. Kulczycki zmarł tragicznie 16 marca 1958 r. w Krościenku. Dla upamiętnienia jego postaci, kolejne Rajdy Babiogórskie organizowane przez SKPG Kraków nazwane zostały imieniem Włodzimierza Kulczyckiego. Wielka popularność Rajdów Kulczyckiego – największej (po ok. 2000 uczestników) i wyjątkowo długo (bo do 1971 r.) utrzymującej się w kalendarzu ogólnopolskim studenckiej imprezy turystycznej była spłatą długu wdzięczności za jego pionierską pracę na polu rozwoju turystyki i krajoznawstwa w środowisku akademickim w Polsce.

Konkurs Całoroczny: Pytanie nr 19/2019 i Pytanie nr 20/2019

  | Konkurs Całoroczny | Brak komentarzy

Pytanie 19/2019 z dnia 3 września 2019 r.

Niebawem rozpocznie się kolejny Kurs Przewodników Beskidzkich organizowany przez nasze Koło. Na razie trwa akcja plakatowania Beskidów. W jej ramach jeden z plakatów został zawieszony pod najwyżej wzniesionym beskidzkim dachem, pod którym stanąć mogą turyści. Prosimy o wskazanie, co obecnie znajduje się w tym zadaszonym budynku.

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 23 września 2019 r.

Odpowiedź:

Podczas wędrówki przez masyw Czarnohory plakat został zawieszony w przedsionku budynku dawnego polskiego obserwatorium astronomicznego na szczycie góry Pop Iwan. Obecnie w większości budynku trwa remont, a część wcześniej odbudowanych pomieszczeń całorocznie wykorzystywana jest przez ukraińskich ratowników górskich, dla których jest to na ten moment jedyna wysokogórska placówka w całych ukraińskich Karpatach. Stacja Ratownictwa Górskiego współpracuje z Grupą Bieszczadzką GOPR. W lipcu tego roku na dachu obserwatorium umieszczono kompaktową stację meteorologiczną Luft WS800, której zadaniem jest gromadzenie danych pogodowych oraz analiza klimatu na szczycie. Możecie ją zobaczyć w materiale Kuriera Galicyjskiego.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Bogdan Mikuła 1 pkt
Paweł Kociołek 1 pkt
Michał Pacyna 1 pkt

Pytanie 20/2019 z dnia 3 września 2019 r.

Koniec lata to na szczęście jeszcze nie koniec wędrowania po górskich szlakach. Odbijając kilkanaście metrów od jednego z nich można przysiąść na ławce widocznej na fotografii, a robiąc jeszcze kilka kolejnych kroków, stanąć przy obiekcie upamiętniającym postać pochodzącą z okolicy, choć zmarłą kilka tysięcy kilometrów od rodzinnego domu. O kim mowa oraz dokąd prowadzi wspomniany szlak, z którego na chwilę zeszliśmy?

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 23 września 2019 r.

Odpowiedź:

Wbrew naszym oczekiwaniom okazało się, że nie wszystkie gorczańskie szlaki są dobrze znane uczestnikom Konkursu. Tym pytaniem chcielibyśmy zaprosić Was na wędrówkę ku szczytowi Lubania zielonym szlakiem z Tylmanowej. Drugim wzniesieniem, na które zaczniecie podchodzić, będzie właśnie Makowica (857 m n.p.m.), na której zboczu przycupnął szałas upamiętniający księdza Józefa Piszczka – misjonarza pochodzącego z Tylmanowej, przez ćwierć wieku pracującego w Republice Konga. Chciał być pochowany w Oyo, jeśli umrze w Afryce, albo na cmentarzu parafialnym w Tylmanowej, razem ze swoimi rodzicami, jeśli umrze w Polsce.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Bogdan Mikuła 0,5 pkt

Aktualna klasyfikacja Konkursu Całorocznego 2019 r.:

Hadrian Jakóbczak24,5 pkt
Bogdan Mikuła22,5 pkt
Paweł Kociołek18 pkt
Michał Pacyna16 pkt
Michał Biel13 pkt
Robert12 pkt
Piotr Bobak12 pkt
Dawid Gajos10 pkt
Joanna Olszówka9,5 pkt
Marek Węglarz 8,5 pkt
Zbigniew Drapała7,5 pkt
Izabela Bętkowska6,5 pkt
Michał Pierwoła6 pkt
Kazimierz Stagrowski5,5 pkt
Maria Skupień5,5 pkt
Ella 5,5 pkt
Monika Matusik4 pkt
Łukasz Nowicki4 pkt
Maciek Słowik3 pkt
Aga Ł-S2 pkt
Rafał, blacha 930 2 pkt
Joanna Łazowska2 pkt
Ewa2 pkt
Maciej Bryndza2 pkt
Król Balu2 pkt
Alicja Kwiatosz2 pkt
Tomasz Olejarczuk2 pkt
Kasia Bieroń 2 pkt
Rafał Pękala 1 pkt

Konkurs Całoroczny: Pytanie nr 17/2019 i Pytanie nr 18/2019

  | Konkurs Całoroczny | Brak komentarzy

Pytanie 17/2019 z dnia 30 lipca 2019 r.

Wakacyjny czas sprzyja górskim wędrówkom, których celem dla niektórych może być dotarcie na jak najwyższy szczyt, a dla innych po prostu do schroniska. W związku z tym aperiodyk „Beskidnik” rzuca wakacyjne wyzwanie i mobilizuje do odwiedzenia oraz ocenienia jak największej ilości baz namiotowych, my zaś zachęcamy do znalezienia odpowiedzi na przekorne pytanie, który obiekt noclegowy (schronisko, chatka, baza) w polskich Beskidach położony jest najniżej oraz jaka jest różnica wysokości między najniżej a najwyżej zlokalizowanym miejscem do spania.

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 2 września 2019 r.

Odpowiedź:

Jak słusznie zauważył jeden z uczestników konkursu, odpowiedź na to pytanie silnie zależy od tego, jakie obiekty noclegowe będziemy brali pod uwagę. Jeżeli nasze zainteresowanie ograniczymy wyłącznie do schronisk, chatek i baz namiotowych, to najniżej położonym obiektem będą baza namiotowa i chata SKPB Lublin w Zawadce Rymanowskiej (399 m n.p.m.). Co prawda znalazłoby się kilka beskidzkich szkolnych schronisk młodzieżowych czy domów wycieczkowych zlokalizowanych niżej, ale w świetle polskiego prawa „schroniska” są ściśle definiowane (ustawa o usługach hotelarskich z dn. 29.08.1997 r.) jako obiekty zlokalizowane poza obszarami zabudowanymi, przy szlakach turystycznych, świadczące minimalny zakres usług związanych z pobytem klientów. Natomiast najwyżej położone schronisko w Beskidach znajduje się na Turbaczu (na wysokości 1280 m n.p.m. wg Geoportalu). Dla porządku dodajmy jeszcze 10 metrów, wszak schronisko ma kilka kondygnacji, wtedy różnica wysokości pomiędzy najniżej a najwyżej położonym miejscem do spania wynosi ok. 890 metrów.

Warto zauważyć, że różne źródła i mapy podają rozmaite wysokości dla najwyżej położonych obiektów noclegowych. Na przykład według Wydawnictwa Compass najwyżej zlokalizowane jest schronisko na Hali Lipowskiej (1324 m n.p.m.), następnie na Hali Rysiance (1290 m n.p.m.), a schronisko pod Turbaczem położone na wysokości 1283 m n.p.m. zajmowałoby dopiero trzecie miejsce. Niemniej w naszej opinii Geoportal dysponuje najdokładniejszymi danymi w tej dziedzinie, zaś Compass przypisuje schronisku na Hali Lipowskiej wysokość samego szczytu.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Bogdan Mikuła 1 pkt
Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Michał Pacyna 1 pkt

Pytanie 18/2019 z dnia 30 lipca 2019 r.

W drodze na szczyt czy do schroniska trafiamy niekiedy na obszary z różnych względów chronione. Poniższe zdjęcie przedstawia unikatowe miejsce objęte ochroną. Prosimy o wskazanie nazwy tej osobliwej karpackiej atrakcji oraz lokalizację miejsc, w których można obserwować podobne zjawisko w interesującym nas łańcuchu górskim.

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 2 września 2019 r.

Odpowiedź:

Fotografia przedstawia fragment błotnego pola wulkanicznego Pâclele Mari zlokalizowanego na przedpolu rumuńskich Karpat w okolicy miejscowości Berca, Pâclele i Beciu. Odkryto tam największe błotne wulkany w Europie, które od 1924 roku objęte są ochroną rezerwatową. W sąsiedztwie zobaczyć można także wulkany błotne zwane Pâclele Mici, Pâclele de la Beciu oraz Fierbatorile. Wszystkie wyżej wymienione znajdują się w obszarze Zewnętrznych Karpatach Wschodnich. To jednak nie jedyne miejsca w Rumunii, gdzie występuje to zjawisko. Na mniejszą skalę można zaobserwować je także w Transylwanii: u podnóża Gór Kalimeńskich koło miejscowości Monor wulkany błotne La Gloduri, w dolinie rzeki Târnava Mare wulkany błotne Filiaș, nieopodal miejscowości Rupea wulkany błotne Băile Homorod czy na północ od Sybinu wulkany błotne Hașag – wszystkie figurują na liście rumuńskich rezerwatów przyrody.
Warto pamiętać, że aktywny wulkan błotno-ropny znajduje się także na terenie Ukrainy. Jego działanie obserwować można we wsi Starunia, znanej również z odkrycia niemal w całości zachowanego w pokładach ozokerytu okazu nosorożca włochatego, który przechowywany jest w krakowskim Muzeum Przyrodniczym.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Paweł Kociołek 1 pkt
Bogdan Mikuła 0,5 pkt
Hadrian Jakóbczak 0,5 pkt
Michał Pacyna 0,5 pkt

Aktualna klasyfikacja Konkursu Całorocznego 2019 r.:

Hadrian Jakóbczak24,5 pkt
Bogdan Mikuła22,5 pkt
Paweł Kociołek18 pkt
Michał Pacyna16 pkt
Michał Biel13 pkt
Robert12 pkt
Piotr Bobak12 pkt
Dawid Gajos10 pkt
Joanna Olszówka9,5 pkt
Marek Węglarz 8,5 pkt
Zbigniew Drapała7,5 pkt
Izabela Bętkowska6,5 pkt
Michał Pierwoła6 pkt
Kazimierz Stagrowski5,5 pkt
Maria Skupień5,5 pkt
Ella 5,5 pkt
Monika Matusik4 pkt
Łukasz Nowicki4 pkt
Maciek Słowik3 pkt
Aga Ł-S2 pkt
Rafał, blacha 930 2 pkt
Joanna Łazowska2 pkt
Ewa2 pkt
Maciej Bryndza2 pkt
Król Balu2 pkt
Alicja Kwiatosz2 pkt
Tomasz Olejarczuk2 pkt
Kasia Bieroń 2 pkt
Rafał Pękala 1 pkt

Weekend w Górach: Na tropach Jožina do Czarciego Młyna, 13-14 lipca 2019 r.

  | Wyjazdy | Brak komentarzy

Nasza inicjatywa skierowana jest do każdego kto chce:

  • dowiedzieć się co nieco o górach, bo chodzić i nie wiedzieć, to smutne;
  • poznać ludzi, którzy powitają Cię uśmiechem;
  • wziąć udział w jedynej w swoim rodzaju imprezie turystycznej;
  • … i w związku z tym wszystkim dobrze się bawić.

Na wyjeździe zapoznamy Was z topografią, przyrodą, etnografią, historią terenów, po których będziemy wędrować. Każdy znajdzie zatem coś dla siebie, ponieważ w planie są atrakcje na każdym kroku, m.in.:

  • przeniesiona ze wschodu oryginalna cerkiew bojkowska,
  • wizyta w rezerwacie beskidzkiej przyrody, siedzibie głuszca, rysia i wilka,
  • letni biwak na górskim campingu,
  • odwiedziny u władcy czeskich Beskidów – boga Radegasta,
  • obiad w urokliwym lokalnym browarze restauracyjnym.

Plan ramowy:

I dzień (sobota): Kunčice Pod Ondřejníkem (stacja kolejowa) – (niebieski, żółty, i czerwony szlak) – Čertův mlýn (1205 m) – (zielony i niebieski szlak) – Kemp pod Pustevnami, Prostřední Bečva (https://www.podpustevnami.cz, nocleg)

Czas przejścia: 7 h.

II dzień (niedziela): Kemp pod Pustevnami – (niebieski, zielony i żołty szlak) – Radhost (1129 m) – (zielony i żółty szlak) – Browar “Ogar” – Kunčice Pod Ondřejníkem (stacja kolejowa)

Czas przejścia: 6 h . Powrót do Krakowa w niedzielę, autobusem “Lajkonik” relacji Cieszyn – Kraków (17:00 – 19:30).

Wycieczka odbędzie się bez względu na pogodę, jeżeli znajdzie się choćby jeden chętny uczestnik!

Uwagi organizacyjne:

  • Wyjazd: autobusem „Lajkonik” o 6:00 z Dworca Autobusowego MDA do Cieszyna. Dalej pociągiem do Kunčic Pod Ondřejníkem.
    • Bilet na autobus w obie strony najlepiej kupić wcześniej, w kasie lub w internecie (https://lajkonik.moj-bus.pl/).
    • Bilet na pociąg relacji Český Těšín – Kunčice Pod Ondřejníkem również można kupić w internecie na stronie https://www.cd.cz (cena 75 CZK, ważny przez cały dzień).
  • Jak nas rozpoznać: pojawimy się na stanowisku autobusów o 5:45. Znakiem rozpoznawczym będą czerwone polary i/lub bordowe swetry.
  • Koszty: 23 zł dojazd autobusem + 166 CZK (przejazdy w Czechach) + nocleg (ok. 100 CZK) + 23 zł powrót autobusem + jedzenie (we własnym zakresie).

Informacje dodatkowe:

  • Nocleg planowany jest w namiotach, których potrzebnych będzie mniej niż uczestników. Prosimy o informację czy planujesz zabrać własny namiot, czy też poszukujesz miejsca w namiocie.
  • Do noclegu w namiocie potrzebny będzie śpiwór.
  • Ubiór: należy przygotować się na warunki letnie, z możliwymi dla gór wahaniami pogody. Na nogi wkładamy turystyczne buty, a do plecaka pakujemy kurtkę na na wypadek wiatru lub deszczu. Mogą przydać się kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na przebranie po całym dniu wędrówki, zwłaszcza sandały.
  • Warto zabezpieczyć się przed słońcem, które w górach operuje mocniej (krem z filtrem, nakrycie głowy).
  • Jedzenie. Na pierwszy dzień przygotujcie sobie kanapki na cały dzień – każdy według potrzeb (w górach chce się jeść!). Pamiętajcie o czymś do picia (bezalkoholowym) – min. półtora litra wody mineralnej (lub źródlanej) na osobę.
  • Na niedzielne śniadanie weźcie półprodukty, czyli chleb i coś do chleba w ilościach wystarczających na śniadanie oraz na kanapki na drugi dzień. Na drogę nieodzowne są słodycze typu czekolada, cukierki etc. – dodatkowy zastrzyk energii zawsze może się przydać. Nie zapomnijcie wziąć ze sobą herbaty lub/i kawy. Dobrze mieć swój kubek. Zupki chińskie dla amatorów dań w proszku jak najbardziej wskazane.
  • Na pewno przyda się scyzoryk lub inny nóż i łyżka. Nie zapomnijcie też leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in. środki od bólu głowy)
  • Nawet najwygodniejsze buty potrafią zdradliwie obetrzeć w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
  • Gitara bądź inne instrumenty grające są zdecydowanie pożądane na wieczór – jeśli tylko możecie – bierzcie!
  • Jeżeli nie jesteście ubezpieczeni – należy wykupić co najmniej 2-dniowe ubezpieczenie (w każdym biurze podróży).

Kontakt:

Marek Wieczorek, najtmar@gmail.com, tel. 608-777-084

Konkurs Całoroczny: Pytanie nr 15/2019 i Pytanie nr 16/2019

  | Konkurs Całoroczny | Brak komentarzy

Pytanie 15/2019 z dnia 18 czerwca 2019 r.

Zabytkowe kościoły drewniane to polska specjalność, stosunkowo rzadko spotykana na terenach innych państw. Załączone zdjęcie przedstawia fragment wybrzeża Chorwacji. Chcielibyśmy zapytać Was o najbliżej położony (w linii prostej) od przedstawionego na fotografii miejsca drewniany kościół, a konkretnie: w jakiej miejscowości się znajduje i pod jakim (dość rzadkim) wezwaniem jest. Dla ułatwienia dodajmy, że w pobliżu tej miejscowości przepływa rzeka o brzmiącej znajomo dla Polaków nazwie.

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 29 lipca 2019 r.

Odpowiedź:

Wydawać by się mogło, że wytrawni konkursowicze powinni szybko stwierdzić, że „Chorwacja” w treści pytania wcale nie musi odnosić się do nazwy kraju. A jednak, część z nich dała się skutecznie wyprowadzić w pole… a raczej nad Adriatyk. Jak słusznie zauważył jeden z odpowiadających, zdjęcie przedstawia nietypowy jak na Chorwację fragment wybrzeża. Jest to bowiem fotografia kąpieliska „Chorwacja” w miejscowości Jurków, nieopodal rzeki o znajomo brzmiącej nazwie – Dunajec. A jeśli już zorientujemy się w tej kwestii, druga część pytania nie może stanowić problemu. Nieco ponad 1 km od Chorwacji, właśnie w Jurkowie, znajduje się bowiem drewniany kościół pw. Przemienienia Pańskiego.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Michał Pacyna 1 pkt

Pytanie 16/2019 z dnia 18 czerwca 2019 r.

Choć wiele osób kwestionuje istnienie tych magicznych stworzeń, to przynajmniej jeden jednorożec w Polsce istnieje. Poniżej dowód. Nie jest to jednak jedyny magnes przyciągający do miejscowości, w której się znajduje. Bardziej wyrafinowanego turystę zainteresuje obiekt, który powstał około 90 lat temu i jest błędnie uważany za jedyną taką atrakcję w tamtejszej krainie. Gdzie w polskich Beskidach lub na Pogórzu znajdziemy podobny obiekt (wykonany z takiego samego materiału oraz o tym samym kształcie i przeznaczeniu), który dodatkowo stanowi niepospolity przykład wpływów stylowych – w odpowiedzi prosimy o przesłanie współrzędnych geograficznych szukanej atrakcji.

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 29 lipca 2019 r.

Odpowiedź:

Pomnik widoczny na zdjęciu znajduje się na rondzie w miejscowości Jednorożec w województwie mazowieckim. Legenda głosi, że to mityczne zwierzę ukazało się tamtejszemu bartnikowi podczas pobierania miodu, a wielki kolonizator Mazowsza – książę Janusz kazał w tym miejscu wybudować chatę myśliwską i nazwał ją Jednorożcem. Po chacie nie ma śladu, natomiast około 1930 roku wybudowano w miejscowości ośmioboczną, drewnianą dzwonnicę. Co ciekawe, w niedalekiej wsi Olszewka powstała budowla wzorowana na jedorożeckiej – są to jedyne takie obiekty na Mazowszu. W Beskidach i na Pogórzach znajdziemy kilka ośmiobocznych dzwonnic, lecz jedyna wolnostojąca i cała drewniana znajduje się w Młodowicach koło Fredropola (49°41’5.2”N 22°46’14.0”E). W jej architekturze można odnaleźć wpływy modernizmu, co stanowi rzadkość w przypadku drewnianego budownictwa sakralnego.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Bogdan Mikuła 1 pkt
Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Paweł Kociołek 0,5 pkt
Michał Pacyna 0,5 pkt

Aktualna klasyfikacja Konkursu Całorocznego 2019 r.:

Hadrian Jakóbczak24,5 pkt
Bogdan Mikuła22,5 pkt
Paweł Kociołek18 pkt
Michał Pacyna16 pkt
Michał Biel13 pkt
Robert12 pkt
Piotr Bobak12 pkt
Dawid Gajos10 pkt
Joanna Olszówka9,5 pkt
Marek Węglarz 8,5 pkt
Zbigniew Drapała7,5 pkt
Izabela Bętkowska6,5 pkt
Michał Pierwoła6 pkt
Kazimierz Stagrowski5,5 pkt
Maria Skupień5,5 pkt
Ella 5,5 pkt
Monika Matusik4 pkt
Łukasz Nowicki4 pkt
Maciek Słowik3 pkt
Aga Ł-S2 pkt
Rafał, blacha 930 2 pkt
Joanna Łazowska2 pkt
Ewa2 pkt
Maciej Bryndza2 pkt
Król Balu2 pkt
Alicja Kwiatosz2 pkt
Tomasz Olejarczuk2 pkt
Kasia Bieroń 2 pkt
Rafał Pękala 1 pkt

Kulinarny Weekend w Górach. Gorce ze smakiem „kociołka mocy”, 06 lipca 2019 r.

  | Wyjazdy | Brak komentarzy

Kochamy chodzić po górach. Uwielbiamy też jeść. Ty także? Świetnie! Przyłącz się i poznaj Gorce ze smakiem „kociołka mocy”. Zapraszamy na drugi wyjazd z serii Kulinarny Weekend w Górach, w trakcie którego będziemy dzielić pasję do niespiesznych wędrówek i polskiej kuchni.

Po długich naradach – wszak jest tyle pysznych rzeczy, które można zjeść 😉 – w tym roku zapraszamy Was na wspólne przygotowywanie i smakowanie „kociołka mocy”. To magiczne danie doda Wam sił po całodziennej wędrówce, zregeneruje ubytki energetyczne i sprawi, że na Waszych twarzach pojawi się błogi uśmiech. Będzie pysznie i zdrowo*! 🙂

* Oraz – uspokajając – bez glutenu, bez laktozy i bez mięsa w wersji podstawowej, co nie wyklucza również tego, żeby je sobie do własnej michy dorzucić 😉

Kulinarny Weekend w Górach Gorce ze smakiem…
06 lipca 2019 (możliwość noclegu na bazie namiotowej pod Lubaniem)

Wydarzenie na FB

Limit miejsc: 19
ZAPISY RUSZĄ 10 CZERWCA 2019 r.

Organizatorki wyjazdu:

👩 Agnieszka Łach-Stankowska: agnieszka.m.lach@gmail.com
👩 Justyna Sekuła: info@justynides.pl

Jeżeli nie jesteście ubezpieczeni – należy wykupić ubezpieczenie (NWW)

W trakcie wyprawy:

– na chwilę uciekniemy z wielkomiejskiej puszczy w zacisze beskidzkich lasów,
– będziemy leżeć na gorczańskich polanach, relaksując się na łonie natury,
– zrobimy wspólny piknik, wymieniając się niesionymi w plecakach smakołykami,
– będziemy podziwiać panoramę 360 st. z wieży widokowej na Lubaniu,
– wspólnie przygotujemy wieczorny posiłek, integrując się na najwyżej położonej bazie namiotowej w Polsce.

Jak to będzie wyglądało?

– zakupimy produkty i podzielimy koszty pomiędzy uczestników wycieczki,
– rozdzielimy produkty pomiędzy uczestników wycieczki, by zanieść je na bazę,
– wspólnie przygotujemy kolację na prawdziwym piecu,
– wspólnie zjemy to, co ugotujemy,
– wspólnie posprzątamy po posiłku.

Plan i trasa wyjazdu:

Dzień I:

Przełęcz Knurowska – Baza namiotowa na Lubaniu
https://mapa-turystyczna.pl/route/5d1k 

Nocleg: Baza namiotowa pod Lubaniem

Dzień II:

Dotarcie do samochodów/komunikacji zbiorowej we własnym zakresie, no chyba, że ktoś będzie chciał zejść wtedy, gdy będą to czynić organizatorki 🙂

Wycieczka odbędzie się bez względu na pogodę, jeżeli znajdzie się choćby jeden chętny uczestnik.

Kosztorys wyjazdu:

– dojazd i powrót we własnym zakresie,
– prowiant na wspólny posiłek – poinformujemy zapisane osoby o kosztach, kiedy będziemy wiedzieć, na ile osób się one dzielą,
– nocleg we własnym namiocie: 5 zł. Nocleg w namiocie bazowym: 10 zł. Zniżki: http://bazaluban.pttk.pl/oferta-bazy/.

Ekwipunek:

– ubiór: cieplejsza bluza/kurtka (choć dni są coraz cieplejsze to wieczory i poranki mogą być chłodne); poza tym dobrze zaopatrzyć się w ubranie z dłuższym rękawem i długie spodnie (aby zminimalizować ryzyko złapania kleszczy)
– zamienna odzież do spania i na drugi dzień wycieczki
– na nogi wkładamy turystyczne buty, sprawdzone i wcześniej zaimpregnowane
– na nocleg dobrze zabrać ze sobą dodatkową parę butów – sandały/klapki
– nakrycie głowy, krem z filtrem, okulary przeciwsłoneczne
– na wszelki wypadek dobrze wziąć ze sobą pelerynę lub płaszcz przeciwdeszczowy
– mogą też przydać się kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe
– prowiant na 2 dni (przysmaki, które zjemy wspólnie); na bazie będzie dostępny wrzątek, poza tym na bazie namiotowej jest piec, z którego można będzie skorzystać
– wieczorem planujemy urządzić wspólne gotowanie posiłku – prowiant zostanie rozdzielony pomiędzy uczestników,
– kubek, gdyby bazowych kubków zabrakło dobrze mieć ze sobą własny
– woda/termos z ciepłą herbatą
– apteczka (w tym leki, które powinniście regularnie zażywać)
– ŚPIWÓR
– ręcznik – na bazie dostępna jest woda
– latarka / czołówka – na nocne wycieczki do lasu i do namiotu 🙂

Do zobaczenia na szlaku!
Agnieszka & Justyna

Konkurs Całoroczny: Pytanie nr 13/2019 i Pytanie nr 14/2019

  | Konkurs Całoroczny | Brak komentarzy

Pytanie nr 13/2019

Które z górskich schronisk w Beskidach Zachodnich może się pochwalić najstarszym polskim jadłospisem oraz z jakiego roku pochodzi to menu? Dodatkowo prosimy podać z ilu jaj składała się ówczesna porcja jajecznicy i podać jej cenę wyrażoną ilością herbat.

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 17 czerwca 2019 r.

Odpowiedź

Najstarszy polski schroniskowy jadłospis w Beskidach Zachodnich pochodzi z 1906 roku ze schroniska na Markowych Szczawinach. Ten sam jadłospis funkcjonował również w 1907 roku. Ówcześnie serwowana porcja jajecznicy składała się z czterech jaj i kosztowała 40 halerzy, a więc równowartość dwóch herbat. Tyle samo co jajecznica kosztowała jedna butelka żywieckiego piwa, jak też 4 kieliszki żytniówki lub rumu.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Bogdan Mikuła – 1 pkt
Hadrian Jakóbczak – 1 pkt

Pytanie nr 14/2019

W jakiejś dawnej szopce lwowskiej twierdził przyjaciel mój Sław, że kolejnictwo najlepiej rozwija się w Polsce. Wedle tej statystyki na każdego Polaka wypadało dziewięć kolejek „wódki wprawdzie”, ale i to dobre.
Otóż do tamtych kolejek przybyły nam jeszcze dwie na każdego Polaka. Dwie wspaniałe kolejki, coś czym się możemy pochlubić wobec całego świata.

O jakich karpackich inwestycjach pisano w ten sposób?

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 17 czerwca 2019 r.

Odpowiedź

To pytanie wcale nie było trudne. Mowa oczywiście o kolei linowej z Zakopanego na Kasprowy Wierch oraz kolejce na Górę Parkową w Krynicy. Poniżej przytaczamy całość artykułu opublikowanego w „Słowie” 29 sierpnia 1938 roku.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

Bogdan Mikuła 1 pkt
Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Michał Biel 1 pkt
Paweł Kociołek 0,5 pkt
Michał Pierwoła 0,5 pkt
Michał Pacyna 0,5 pkt

Aktualna klasyfikacja Konkursu Całorocznego 2019 r.:

Hadrian Jakóbczak24,5 pkt
Bogdan Mikuła22,5 pkt
Paweł Kociołek18 pkt
Michał Pacyna16 pkt
Michał Biel13 pkt
Robert12 pkt
Piotr Bobak12 pkt
Dawid Gajos10 pkt
Joanna Olszówka9,5 pkt
Marek Węglarz 8,5 pkt
Zbigniew Drapała7,5 pkt
Izabela Bętkowska6,5 pkt
Michał Pierwoła6 pkt
Kazimierz Stagrowski5,5 pkt
Maria Skupień5,5 pkt
Ella 5,5 pkt
Monika Matusik4 pkt
Łukasz Nowicki4 pkt
Maciek Słowik3 pkt
Aga Ł-S2 pkt
Rafał, blacha 930 2 pkt
Joanna Łazowska2 pkt
Ewa2 pkt
Maciej Bryndza2 pkt
Król Balu2 pkt
Alicja Kwiatosz2 pkt
Tomasz Olejarczuk2 pkt
Kasia Bieroń 2 pkt
Rafał Pękala 1 pkt

Nepal – u stóp Himalajów

  | Slajdowiska | Brak komentarzy

Czy Himalaje są rzeczywiście aż tak odległe?
Czy można po nich tak sobie po prostu wędrować?
Co można robić w Szkole na Końcu Świata?

Sześć tysięcy kilometrów stąd znajduje się Nepal. Wciśnięty między Słonia a Tygrysa, wielkie Indie i potężne Chiny, kraj himalajskich, zaśnieżonych szczytów, ziemia pełna zaskakujących miejsc niczym z innego świata, dostojnych stup, powiewających na wietrze kolorowych flag modlitewnych, mamrotanych mantr. Nepal to piękne, zapierające dech w piersiach krajobrazy, bujna roślinność, biegające małpy, krowy na ulicy i przede wszystkim gościnni, uśmiechnięci ludzie o różnym pochodzeniu i różnych wyznaniach.

Marianna spędziła tam trzy miesiące i opowie jak się mieszka w himalajskiej wiosce, jak wygląda Szkoła na Końcu Świata, jak się wędruje dookoła Annapurny i w dolinie Langtang doświadczonej przez trzęsienie ziemi w 2015 roku, jak wygląda jak i gdzie można spotkać prawdziwego nosorożca.

Prezentujący: Marianna Konieczna
Data: 15 maja 2019 r.
Godzina: 19:00
Miejsce: Artefakt Cafe, ul. Dajwór 3

Link do wydarzenia na Facebooku

Konkurs Całoroczny: Pytanie nr 11/2019 i Pytanie nr 12/2019

  | Konkurs Całoroczny | Brak komentarzy

Pytanie nr 11/2019 z dnia 07 maja 2019 r.

Poniższe zdjęcie przedstawia szkic pewnego dość nietypowego dworu, usytuowanego w niewielkiej karpackiej miejscowości. Autorem tegoż szkicu jest znany, wszechstronnie uzdolniony artysta, którego nazwisko może budzić luźne i dość odległe skojarzenia z jednym z Beskidów. Twórca ów sporo w swoim życiu podróżował i ten dwór również miał okazję odwiedzić. A pytanie brzmi: gdzie znajduje się ten dwór oraz kto jest autorem szkicu?


Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 27 maja 2019 r.

Odpowiedź

Szkic widoczny na zdjęciu jeszcze całkiem niedawno można było oglądać w Muzeum Narodowym na wystawie Wyspiański. To właśnie Stanisław Wyspiański gościł swego czasu w Jeżowie, miejscowości, w której znajduje się dwór obronny, o który pytaliśmy. Szkic jest jego autorstwa. Dwór obronny w Jeżowie częściej oglądamy na zdjęciach z jego przeciwnej strony, z której bryłę urozmaica narożna baszta.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

1. Paweł Kociołek 1 pkt
2. Hadrian Jakóbczak 1 pkt
3. Bogdan Mikuła 1 pkt
4. Michał Pierwoła 1 pkt
5. Kasia Bieroń 1 pkt
6. Robert 1 pkt
7. Piotr Bobak 1 pkt
8. Michał Biel 1 pkt
9. Michał Pacyna 1 pkt
10. Dawid Gajos 0,5 pkt
11. Joanna Olszówka 0,5 pkt

Pytanie nr 12/2019 z dnia 07 maja 2019 r.

Mówi się, że kajakarze nie mają swojego patrona. Patrząc po atrybutach, mógłby nim być święty, w dniu obchodów którego do pracy rusza pewna grupa zawodowa – kiedyś ich działalność była powszechniejsza i wciąż w krajobrazie można dopatrzeć się śladów czasów, w których prosperowało się jej całkiem dobrze, a nawet pokładano w niej państwowe nadzieje. Niektóre powstałe wtedy obiekty trwają w lepszym stanie, inne w gorszym, a jeszcze inne grają w filmach, stanowiąc tło wyznań postaci, która będzie tematem dzisiejszej zagadki: Miał on trzy imiona i dwa nazwiska, ale prawie nikt ich nie pamięta. Ewentualną sławę, towarzyszy, a nawet godną śmierć odebrał mu inny współczesny mu mężczyzna, który zapadł w pamięć co najmniej dwóm narodom. Koniec żywota owego mężczyzny wedle podań wiąże się przyczynowo lub okolicznościowo właśnie z naszą tajemniczą postacią. W odpowiedzi prosimy o podanie jednego imienia i jednego nazwiska postaci, która w pewnym filmie występowała w scenerii przedstawionej na poniższym zdjęciu, oraz wskazanie gdzie znajduje się widoczny obiekt.


Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 27 maja 2019 r.

Odpowiedź

Bohaterem zagadki jest Tomáš Uhorčík, znany także jako Martin Mravec, a ze względu na to że słynął z gry na gajdach nazywano go Gajdoš. Zajmował się zbójnictwem do czasu, gdy harnasiem został Juraj Jánošík. W 1713 roku Jánošík został pojmany w jego domu w Klenovcu, co nasuwa podejrzenie jakoby Tomáš niczym Judasz wydał harnasia na śmierć. Uhorčík został później zgładzony przez łamanie kołem, a nie jak przystało na prawdziwego zbójnika przez powieszenie za poślednie żebro.
Obie postacie zostały przywrócone do życia przez Agnieszkę Holland w filmie Janosik. Historia prawdziwa. Niektóre sceny do filmu nagrywano w ruinach bacówki pod Wierchliczką („grającej” dawny kościół), gdzie po zdjęciach pozostawiono elementy scenografii widoczne na zdjęciu. Budynek jest pamiątką po „Rezerwacie Wypasowym” utworzonym przez władze ludowe w dolinie Grajcarka. Miała to być przemysłowa wersja pasterstwa, które w tradycyjnym ujęciu ma długowieczne tradycje w Beskidach. Rytualny wypas rozpoczyna się 23.04, czyli na Świętego Wojciecha, którego jednym z atrybutów jest właśnie wiosło.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

1. Dawid Gajos 1 pkt
2. Paweł Kociołek 1 pkt
3. Hadrian Jakóbczak 1 pkt
4. Bogdan Mikuła 1 pkt
5. Robert 1 pkt
6. Piotr Bobak 1 pkt
7. Michał Biel 1 pkt
8. Michał Pacyna 1 pkt
9. Michał Pierwoła 0,5 pkt

Aktualna klasyfikacja Konkursu Całorocznego 2019 r.:

Hadrian Jakóbczak24,5 pkt
Bogdan Mikuła22,5 pkt
Paweł Kociołek18 pkt
Michał Pacyna16 pkt
Michał Biel13 pkt
Robert12 pkt
Piotr Bobak12 pkt
Dawid Gajos10 pkt
Joanna Olszówka9,5 pkt
Marek Węglarz 8,5 pkt
Zbigniew Drapała7,5 pkt
Izabela Bętkowska6,5 pkt
Michał Pierwoła6 pkt
Kazimierz Stagrowski5,5 pkt
Maria Skupień5,5 pkt
Ella 5,5 pkt
Monika Matusik4 pkt
Łukasz Nowicki4 pkt
Maciek Słowik3 pkt
Aga Ł-S2 pkt
Rafał, blacha 930 2 pkt
Joanna Łazowska2 pkt
Ewa2 pkt
Maciej Bryndza2 pkt
Król Balu2 pkt
Alicja Kwiatosz2 pkt
Tomasz Olejarczuk2 pkt
Kasia Bieroń 2 pkt
Rafał Pękala 1 pkt

Konkurs Całoroczny: Pytanie nr 09/2019 i Pytanie nr 10/2019

  | Konkurs Całoroczny | Brak komentarzy

Pytanie nr 09/2019 z dnia 16 kwietnia 2019 r.

Na wiosnę do życia budzi się przyroda, a nasze zmysły rozpieszczane są przez kwitnące drzewa, krzewy i kwiaty. Jeden z nich jest kluczem do poniższej zagadki. Kto jest autorem rysunku po lewej? Gdzie w Beskidach znajduje się pomnik, którego fragment widać na zdjęciu po prawej? Przedstawiony na obrazkach mężczyzna był kiedyś bardziej upamiętniony w Polsce, a na Węgrzech znajduje się nawet miasto nazwane na jego cześć. Wspomniany wcześniej kwiat jest niejako symbolem tych czasów.


Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 6 maja 2019 r.

Odpowiedź:

Na zdjęciach przedstawiony jest Nikos Belojanis, grecki działacz ruchu komunistycznego. W wyniku przegranej przez komunistów wojny domowej w 1949 roku polityczni uchodźcy greckiej narodowości osiedlili się w środkowo-wschodniej Europie, m.in. w polskich Bieszczadach. Do dziś spotkamy tam ślady tych wydarzeń, jednym z nich jest pomnik bohatera Belojanisa w Krościenku nad Strwiążem (to jego fragment widzieliście na zdjęciu). Nikos został finalnie skazany na śmierć, a jego proces wzbudził wiele kontrowersji. Zdjęcie prasowe wykonane w trakcie jego trwania zatytułowane „Mężczyzna z goździkiem”  stało się inspiracją dla samego Pabla Picassa. W okresie PRL w niektórych miastach w Polsce znajdowały się nawet ulice Belojanisa. Natomiast na Węgrzech w 1950 roku powstało miasto Beloiannisz.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

1. Bogdan Mikuła 1 pkt
2. Dawid Gajos 1 pkt
3. Paweł Kociołek 1 pkt
4. Hadrian Jakóbczak 1 pkt
5. Michał Biel 1 pkt
6. Robert 1 pkt
7. Piotr Bobak 1 pkt
8. Joanna Olszówka 1 pkt
9. Michał Pacyna 1 pkt

Pytanie nr 10/2019 z dnia 16 kwietnia 2019 r.

Kwiecień. Z jednej strony zima nadchodzi (Winter is coming!), a z drugiej odchodzi i wydawałoby się, że nie wypada zadawać już pytań w mroźnej konwencji. Skoro jednak zapowiadają jeszcze mały opad, to może słyszeliście ile słów mają Eskimosi na określenie śniegu? Nas tak naprawdę interesuje odpowiedź na inne pytanie. A mianowicie chcielibyśmy skłonić Was do znalezienia wzniesienia, które posiada określenie w języku Eskimosów i jednocześnie polską nazwę bardzo zbliżoną do znaczenia wspomnianego eskimoskiego słowa. Co więcej, przebiega przezeń szlak, którym w ok. 2h można dotrzeć do Polski. Dla ułatwienia poszukiwań podpowiemy, że takich wzniesień jest oczywiście więcej, między innymi w krainach wiecznego śniegu. Jedną z nich uczczono nawet imieniem naukowca, dzięki któremu wiemy, czemu nasze plecaki bywają takie ciężkie. W odpowiedzi przyślijcie owo tajemnicze eskimoskie słowo oraz nazwę polskiego szczytu, do którego dojdziemy wspomnianym szlakiem w 2 godziny, jeśli plecaki nie będą zbytnio ciążyły 🙂

Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do północy 6 maja 2019 r.

Odpowiedź:

Nunatak oznacza szczyt wznoszący się nad powierzchnię lądolodu i otoczony zewsząd przez pokrywę lodową. Słowo to zostało zaczerpnięte z używanego na Grenlandii języka Inukikut, w którym oznacza „czarną skałę” – obrazując kontrast, jakim ciemny skrawek lądu odznacza się na tle śniegu. Czarna Kopa w Tatrach Zachodnich to dawny nunatak ogładzony przez otaczające go z wszystkich stron lodowce, jakie niegdyś pokrywały dolinę Jamnicką. Przez szczyt przebiega szlak zielony, którym możemy dotrzeć do leżącego na polsko-słowackiej granicy Jarząbczego Wierchu (Baltazar Hacquet nazywał go Iarszembina). Nunataki występują licznie na Grenlandii i Antarktydzie, a jeden z nich o wysokości 1717 m zyskał nazwę Góry Newtona.

Prawidłowej odpowiedzi udzielili:

1. Bogdan Mikuła 1 pkt
2. Dawid Gajos 1 pkt
3. Ella 1 pkt
4. Paweł Kociołek 1 pkt
5. Hadrian Jakóbczak 1 pkt
6. Michał Biel 1 pkt
7. Robert 1 pkt
8. Piotr Bobak 1 pkt
9. Joanna Olszówka 1 pkt
10. Michał Pacyna 1 pkt
11. Marek Węglarz 1 pkt

Aktualna klasyfikacja Konkursu Całorocznego 2019 r.:

Hadrian Jakóbczak24,5 pkt
Bogdan Mikuła22,5 pkt
Paweł Kociołek18 pkt
Michał Pacyna16 pkt
Michał Biel13 pkt
Robert12 pkt
Piotr Bobak12 pkt
Dawid Gajos10 pkt
Joanna Olszówka9,5 pkt
Marek Węglarz 8,5 pkt
Zbigniew Drapała7,5 pkt
Izabela Bętkowska6,5 pkt
Michał Pierwoła6 pkt
Kazimierz Stagrowski5,5 pkt
Maria Skupień5,5 pkt
Ella 5,5 pkt
Monika Matusik4 pkt
Łukasz Nowicki4 pkt
Maciek Słowik3 pkt
Aga Ł-S2 pkt
Rafał, blacha 930 2 pkt
Joanna Łazowska2 pkt
Ewa2 pkt
Maciej Bryndza2 pkt
Król Balu2 pkt
Alicja Kwiatosz2 pkt
Tomasz Olejarczuk2 pkt
Kasia Bieroń 2 pkt
Rafał Pękala 1 pkt