Pytanie 21/2021 z dnia 4 listopada 2021
Poniższe zdjęcie jest niezwykle ciekawe, gdyż przedstawia odsłonięcie współcześnie nieistniejącego pomnika w pewnym mieście położonym na nizinnej części współczesnej Polski. Pomnik ten zaś jest związany z jednym z pierwszych zastosowań pewnego wynalazku, czy raczej grupy wynalazków. Rynek jest niekarpacki, ale mniej więcej rok przed postawieniem tego pomnika w innym budynku przy tym samym rynku przebywała pewna grupa ludzi (wisi tam upamiętniająca ten fakt tablica), która niedługo później przeniosła się w Beskidy i Pogórza, a ich działalność tam jest dosyć dobrze znana. Wszystkie drogi prowadzą w Karpaty, a zatem pytanie brzmi: gdzie w Karpatach (lub na ich pograniczu) zastosowano w podobny sposób wspomniany na początku wynalazek? Prosimy również o podanie czemu poświęcony był pomnik ze zdjęcia, a także kim była wspomniana “grupa ludzi”.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do 18 listopada 2021 r.
Odpowiedź:
Scena przedstawiona na zdjęciu wydarzyła się w 1915 roku na Starym Rynku w Łowiczu. Miasto to, po zdobyciu przez Niemców na początku Wielkiej Wojny stało się na kolejny rok ważnym punktem zaopatrzeniowym pobliskiej linii frontu i było świadkiem licznych bitew i potyczek odbywających się w okolicy. Wśród tych najbardziej znane są ataki gazami bojowymi przeprowadzone w styczniu, maju i czerwcu 1915 roku – ten pierwszy powszechnie uważane za pierwsze w historii użycie tej śmiercionośnej broni w bitwie na szeroką skalę, aczkolwiek dopiero te późniejsze mogłby być uznane za skuteczne – zginęło w nich kilkanaście tysięcy żołnierzy po obu stronach konfliktu. Pomnik ze zdjęcia poświęcony był, według tablicy na nim widniejącej, “poległym na polach bitew wokół Łowicza” i, według dostępnych źródeł, odsłonięty został jeszcze przed zabójczymi atakami gazowymi na wiosnę, niemniej jednak w zbiorowej pamięci zachował się jako pamiątka ofiar właśnie tego nowego rodzaju broni. Znaczenie Łowicza jako miasta frontowego podkreśla również fakt, że, jak głosi tablica na Muzeum Miejskim, w 1914 roku stacjonował tam I Pułk Piechoty Legionów Polskich – wkrótce jednak przeniósł się w Karpaty i na swoje szczęście legiony Piłsudskiego do końca swojego szlaku bojowego nie zaznały broni chemicznej. Nie oznacza to jednak, że nie zastosowano jej nigdzie w I Wojnie Światowej w Karpatach. Ataki gazowe zostały przeprowadzone przez Niemców w trakcie tzw. kampanii rumuńskiej, w sierpniu 1917 roku, w bitwach pod Mărășești i w dolinie Oituz.Te epizody są, z polskiego punktu widzenia, mało znane, niemniej jednak mają kolosalne znaczenie dla Rumunów, albowiem ich zwycięstwa w tych bitwach pozwoliły uniknąć totalnej klęski i zachować kontrolę nad częścią swojego terytorium aż do końca Wojny. Jak widać, gazy bojowe, choć mordercze, ani tam, ani w jakiejkolwiek innej bitwie I Wojny Światowej nie miały decydującego znaczenia. Szkoda, że uczestnicy Konkursu nie dotarli do tych rumuńskich bitew, a zamiast tego wszyscy w swoich odpowiedziach opowiedzieli o pewnym incydencie z kampanii wrześniowej 1939 roku, kiedy to rzekomo Niemcy zdetonowali minu gazowe umieszczone przez Polaków na moście na Wisłoce w Jaśle. Szczegóły tego wydarzenia nie są znane, faktem jest, że Wojsko Polskie, jak każda armia w tamtym czasie, miało swoje zapasy broni chemicznej, niemniej jednak nie ma żadnego innego udokumentowanego przypadku jej zastosowanie. Być może ta jasielska eksplozja była wyłącznie wytworem niemieckiej propagandy. Niezależnie od tego historia ta kwalifikuje się jako prawidłowa odpowiedź na nasze pytanie.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
Icóżżezzabrza Team 1 pkt
Wojtek Pawlus 1 pkt
Hadrian Jakóbczak 1 pkt
Monika Mielnikiewicz 1 pkt
Pytanie 22/2021 z dnia 4 listopada 2021
Któż z nas nie marzył w dzieciństwie o tym by zostać Indianą Jonesem? W twarzowym kapeluszu przemierzać świat szukając skarbów faraona, próbując rozwikłać zagadki i oczywiście sprytnie wymykać się tym, którzy próbują ci przeszkodzić. Cóż, niektórzy nie wyrastają z marzeń. Człowiek pochodzący z jednego z europejskich krajów realizuje swoje marzenie robiąc niezły kocioł w świecie nauki. Znalazł on bowiem niemały skarb i wbrew opiniom specjalistów, z uporem maniaka tłumaczy całemu światu jego wartość. „Skarb” nazywa się tak samo jak masyw górski, w którym się znajduje, a którego najwyższy szczyt nazywa się tak, jak miejsce kultu, co nie pozostaje bez znaczenia w tym pytaniu. Jak nazywa się najwyższy szczyt masywu oraz Indiana Jones o którego pytamy?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl do 18 listopada 2021 r.
Odpowiedź:
Tematem pytania są ‘bośniackie piramidy’ odkryte przez Semira Osmangića nieopodal miejscowości Visoko, których autentyczność pozostaje kwestionowana przez archeologów. Jedna z rzekomych piramid, to wzgórze o nazwie Visočica. W Bośni istnieje również masyw górski Visočica, którego najwyższym szczytem jest Džamija (czyli „meczet”). Jednakże, wspomniana piramida-Visočica leży w innej grupie górskiej, z czego wynika sprzeczność w pytaniu. Niestety, ze względu na błędną lokalizację góry zmuszeni jesteśmy unieważnić całe pytanie. Bardzo nam przykro, ale mamy ogromną nadzieję, że wybaczycie nam tę pomyłkę! Konkurs wpadł do bałkańskiego kotła, no i się zagotowało…