Pytanie nr 1/2009 z dnia 25 lutego 2009 r.
Bohaterem pierwszego konkursowego pytania jest postać silnie związana z terenem polskich Karpat, głównie z okolicami Gorlic i Krosna. Można o nim powiedzieć, że był przede wszystkim wynalazcą i przemysłowcem ale także działaczem społecznym i niepodległościowym. Jego zasługi upamiętniają liczne tablice i pomniki, szczególnie częste w rejonie, w którym działał. O kim mowa i gdzie znajduje się pomnik przedstawiony na zdjęciu.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Chodziło oczywiście o Ignacego Łukasiewicza, ktorego pomnik stoi także w Krakowie, a dokładniej przy ulicy Lubicz 25, przed Instytutem Nafty i Gazu. Ten własnie pomnik przedstawiono na zdjęciu, choć niektóre osoby poszukiwały rozwiązania na polach naftowych Bóbrki albo w Rzeszowie. Rzeczywiście pomnik z Bóbrki jest dokładnie taki sam jak krakowski, jest jednak mało prawdopodobne, aby tuż obok stały wielopiętrowe biurowce.
Nieco bardziej mylące mogło być porównanie z pomnikiem rzeszowskim (trzecie popiersie autorstwa Władysława Kadafera), ale z kolei gmachy Politechniki Rzeszowskiej, które ewentualnie mogły znaleźć się w tle, wyglądają nieco nowocześniej niż smutny krakowski socrealizm.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Paweł Ciaptacz
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciej Gadomski
- Anna Idziak
- Łukasz Janus
- Bartek Janusz
- Anna Kaliszewska
- Łukasz Kania
- Sebastian Karwat
- Barbara Kisiel
- Magda Kołodziejczyk
- Kicanka & Robin
- Sebastian Krajewski
- Marcin Kułakowski
- Rafał Magiera
- Maciek Nowak
- Tomasz Olejarczuk
- Ewelina Pacek
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Łukasz Potępa
- Marcin Rataj
- Kasia Rydel
- Zbigniew Sikora
- Karolina Słoboda
- Sandra Trela
- Szymon Węgliński
- Wojtek Witek
- Bernadetta Zawilińska
- Teresa Zgłobica
- Robkor
Pytanie nr 2/2009 z dnia 15 lutego 2009 r.
Tak się składa, że w dwóch miejscowościach leżących na obszarach dwóch sąsiadujących ze sobą Pogórzy znajdowały się okazałe piramidy. Obecnie istnieje tylko jedna z nich. Druga istniała jedynie przez kilka miesięcy w obecnym tysiącleciu. O jakie miejscowości chodzi?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Zdecydowana większość prawidłowo wskazała spaloną w styczniu 2004 słomiano-drewnianą replikę piramidy Cheopsa przy obwodnicy Sędziszowa Małopolskiego, a więc na Pogórzu Strzyżowskim. Wiadomo zatem że drugiej piramidy trzeba było szukać na Pogórzu Ciężkowickim lub Dynowskim. I tu uznawaliśmy dwie odpowiedzi: po pierwsze grobowiec-piramidę Skrzyńskich w Zagórzanach, ewentualnie również skałę Piramidę w rezerwacie Skamieniałe Miasto – obie na Pogórzu Ciężkowickim. Najczęstszym błędem było wskazywanie grobowca Kulczyckich w Międzybrodziu koło Sanoka która niestety znajduje się już po przeciwnej stronie Sanu, na Pogórzu Przemyskim. Przewinęła się też odpowiedź o piramidzie w Rożnowie… na Opolszczyźnie 🙂
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Henryk Bielamowicz
- Maciej Gadomski
- Sandra Trela
- Bernadetta Zawilińska
- Ewelina Pacek
- Wojtek Witek
- Rafał Magiera
- Marcin Rataj
- Monika Rybczyk
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Karolina Zielińska
- Paweł Kula
- Zbigniew Sikora
- Anna Idziak
- Sebastian Krajewski
- Sebastian Karwat
- Anna Kaliszewska
- Barbara Kisiel
- Łukasz Janus
- Łukasz Kania
- Szymon Węgliński
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Kicanka & Robin
- Kasia Rydel
- Marcin Kułakowski
- Maciek Nowak
- Robkor
Pytanie nr 3/2009 z dnia 1 marca 2009 r.
Różnica wysokości najwyższych szczytów dwóch państw tworzy liczbę będącą rokiem śmierci architekta o bardzo karpackim nazwisku. Szczyty te obecnie znajdują się w granicach jednego państwa powstałego z połączenia tych dwóch państw. Proszę podać nazwisko architekta oraz nazwy obu szczytów.
Podpowiedź: aby obliczenia były poprawne należy zaniżyć o 60 cm wysokość niższego z tych szczytów. Architekt o którego chodzi działał głównie na terenie największego miasta obu tych państw.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Pytanie pozornie zawiłe było tak naprawdę całkiem łatwe. Chodziło o najwyższe szczyty Republiki Federalnej Niemiec (Zugspitze 2962 m.n.p.m.) oraz Niemieckiej Republiki Demokratycznej (Fichtelberg 1214,6 m.n.p.m.). Różnica ich wysokości tworzy liczbę 1748, a zatem należało odszukać zmarłego w 1748 r. architekta związanego z Berlinem. Tą osobą był Johann Filip Gerlach, znany również ze swoich prac w Szczecinie berliński architekt. Wydawać by się mogło że na to pytanie nie można odpowiedzieć błędnie: albo znajdzie się odpowiedź albo nie. A jednak, tajemnicza kombinacja szczytów Gerlach i Zaruby oraz Duszana Jurkovicia również się pojawiła.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Mateusz Glista
- Michał Huczyński
- Łukasz Kania
- Sebastian Karwat
- Konrad Łyś
- Maciek Nowak
- Tomasz Olejarczuk
- Ewelina Pacek
- Monika Rybczyk
- Wojtek Witek
- Teresa Zgłobica
Pytanie nr 4/2009 z dnia 1 marca 2009 r.
Pytanie z kategorii „sport na terenie Karpat”. Gdzie i kiedy (dokładna data) zostało wykonane poniższe zdjęcie?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
W znakomitej większości przypadków pytanie to nie sprawiło kłopotów. Zdjęcie to wykonane zostało w czasie meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów 2008/2009 (w grupie A) pomiędzy CFR Cluj a Chelsea Londyn, który odbył się na stadionie dr. Constantin Radulescu w rumuńskim Klużu (znanym również jako Cluj-Napoca lub Kolozsvár) 1 października 2008 roku o godzinie 20:45, a który zakończył się wynikiem bezbramkowym. Co więksi miłośnicy futbolu prześcigali się w dodatkowych informacjach na temat owego wydarzenia – włącznie z tym, że zdjęcie pokazuje że Malouda zasługuje na „żółtko” za nakładkę. Żeby zdobyć punkty wystarczało jednak wskazanie miasta oraz poprawnej daty. Stąd też nie karaliśmy za błędy merytoryczne we wspomnianych informacjach dodatkowych, aczkolwiek stwierdzenie że był to mecz pucharu UEFA a nie Champions League jest jak najbardziej karygodne!
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Henryk Bielamowicz
- Tomasz Bujoczek
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- E & G
- Maciej Gadomski
- Michał Huczyński
- Anna Idziak
- Łukasz Janus
- Łukasz Kania
- Sebastian Karwat
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Kicanka & Robin
- Barbara Kisiel
- Stanisław Kłosowski
- Piotr Kozanecki
- Sebastian Krajewski
- Konrad Łyś
- Rafał Magiera
- Maciek Nowak
- Tomasz Olejarczuk
- Ewelina Pacek
- Jadwiga Piecuch
- Łukasz Potępa
- Marcin Rataj
- Robkor
- Monika Rybczyk
- Kasia Rydel
- Zbigniew Sikora
- Sandra Trela
- Szymon Węgliński
- Wojtek Witek
- Teresa Zgłobica
- Karolina Zielińska
Pytanie nr 5/2009 z dnia 15 marca 2009 r.
W jednym z karpackich miast zobaczyć można taki oto uroczy witrażyk. Pod zawieszoną na obłokach kobiecą postacią widzimy wieże i dachy domów, a w tle błękitne sylwetki gór. A pytanie brzmi: jakie miasto przedstawiono na tym witrażu, kiedy został wykonany i gdzie dokładnie się znajduje (można podać adres albo określić co to za budynek)? Dla ułatwienia: gmach, w którym zamontowano przedstawiony na zdjęciu witraż jest bardzo zgrabnym przykładem międzywojennej architektury modernistycznej.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Przedstawiony na zdjęciu witraż bez trudu zobaczymy stojąc na placu Chrobrego w Bielsku-Białej. Zdobi on modernistyczny budynek oznaczony numerem 1, w którym mieściła się pierwotnie siedziba Komunalnej Kasy Oszczędności miasta Bielska, a obecnie jeden z oddziałów ING Banku. Budowę gmachu ukończono w roku 1938, w tym samym roku powstał też witraż, wykonany w krakowskim zakładzie Żeleńskiego. Przedstawione na szklanej tafli miasto to oczywiście Bielsko – witraż pochodzi z czasów kiedy Bielsko było jeszcze Bielskiem, widać na nim wyłącznie budowle, które znajdowały się na terenie Bielska, a w części, która nie była widoczna na ilustracji znajduje się herb tego miasta. Mimo tego po dłuższym wahaniu zdecydowaliśmy się uznać również odpowiedzi, w których podano, że jest to Bielsko-Biała, natomiast zdecydowanie nie jest to Braszów, co usiłował zasugerować jeden z uczestników konkursu!
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciej Gadomski
- Anna Idziak
- Łukasz Janus
- Sebastian Karwat
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Barbara Kisiel
- Justyna Kobiela
- Rafał Magiera
- Szymon Musiał
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Jadwiga Piecuch
- Robkor
- Sylwia Roman
- Monika Rybczyk
- Kasia Rydel
- Sandra Trela
- Wojtek Witek
Pytanie nr 6/2009 z dnia 15 marca 2009 r.
Jaki zabytek wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO położony jest najbliżej szczytu Parnas?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Jako odpowiedź na to pytanie większość uczestników wskazała stanowisko archeologiczne w Delfach, gdzie znajdują się pozostałości helleńskiej świątyni Apollina. Niemniej jednak odległość tego zabytku od szczytu owego greckiego Parnasu jest ponad dwukrotnie większa niż odległość, jaka dzieli Parnas znajdujący się na Pogórzu Dynowskim od kościoła pw. Wszystkich Świętych w Bliznem!
Dla niedowiarków dowód na mapie poniżej:
Jak widać, szczyt o nazwie Parnas (311 m n.p.m.) oddalony jest od kościoła w Bliznem o jakieś 5 km, podczas gdy z Delf do greckiego Parnasu jest około 12 km, a do pogórzańskiego jeszcze dalej.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciej Gadomski
- Łukasz Kania
- Sebastian Karwat
- Magda Kołodziejczyk
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Łukasz Potępa
- Robkor
- Sandra Trela
Pytanie nr 7/2009 z dnia 29 marca 2009 r.
W jednej ze stolic państw, na terenach których leżą Karpaty, znajduje się ulica oraz plac nazwane na cześć pewnej miejscowości położonej w Beskidach polskich. O jaką miejscowość i jaką stolicę chodzi? Ze względu na silnie krakowski charakter niniejszego konkursu w pytaniu tym ignorujemy Warszawę.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Stolic państw karpackich jest wiele, jeszcze więcej znajduje się w nich ulic i placów – ale jak się okazuje, odpowiedź spełniająca kryteria postawione w pytaniu jest tylko jedna. Limanova tér i Limanova utca to odpowiednio plac i ulica znajdujące się w Budapeszcie, w dzielnicy Zugló. Nazwy te funkcjonują w stolicy Węgier jako pamiątka po walkach toczonych w 1914 w rejonie naszej beskidzkiej miejscowości, a w których poległo wielu węgierskich żołnierzy. W tym samym mieście znajduje się plac i ulica Kálvária, które to niektórzy z Was wskazali jako odpowiedź. Niemniej jednak Kalwarii na świecie jest wiele, w tym co najmniej kilka na Węgrzech, więc raczej nie należy wiązać tego miejsca z miejscowością w Beskidzie Średnim. Zostały również wskazane pary Dukla – Praga oraz Przemyśl – Kijów, które jednak nie spełniają kryteriów pytania – w Pradze nie ma Placu Dukielskiego, zaś Przemyśl nie leży w Beskidach.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Paweł Charnicki
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Magda Kołodziejczyk
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Robkor
- Wojtek Witek
Pytanie nr 8/2009 z dnia 29 marca 2009 r.
W pewnym karpackim mieście, które onegdaj znajdowało się na północnych rubieżach pewnego kraju postawiono pomnik pewnego władcy. Niedługo potem miasto to znalazło się w pobliżu południowej granicy innego państwa, a monarcha z pomnika został zastąpiony inną znamienitą postacią. A pytanie brzmi: o jakie miasto chodzi, do kogo należy wąsata głowa widoczna na zdjęciu (to fragment popiersia pierwotnie umieszczonego na pomniku) oraz jaki władca stoi obecnie na wspomnianym monumencie.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Właścicielem wspaniałych wąsów jest oczywiście cesarz Franciszek Józef I. Powiedzcie sami, do kogóż innego mogłyby one należeć? Przestawiona na zdjęciu głowa zdobiła pomnik postawiony w Cieszynie w roku 1910 z okazji osiemdziesiątych urodzin monarchy. Wizerunek Franciszka Józefa został usunięty z monumentu już w roku 1920, a w 1931 roku umieszczono tam posąg Mieszka I, pierwszego księcia cieszyńskiego. I tu ostrzeżenie, drugie i ostatnie: wiele osób podało w odpowiedzi, że chodzi o Franciszka Józefa i Mieszka I, niby dobrze, ale nie do końca, bo o ile w pierwszej sytuacji raczej nie mamy wątpliwości kogo odpowiadający miał na myśli, to w przypadku Mieszka skojarzenia nasze wędrują raczej w stronę Wielkopolski. Chcieliśmy niniejszym poinformować, że począwszy od następnej rundy odpowiedzi nieprecyzyjne nie będą uznawane!
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciej Gadomski
- Łukasz Kania
- Sebastian Karwat
- Magda Kołodziejczyk
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
- Wojtek Witek
- Robkor
Pytanie nr 9/2009 z dnia 13 kwietnia 2009 r.
W jakiej miejscowości znajduje się kościół w którym młody Karol Wojtyła sprawował po raz pierwszy, przez kilka miesięcy, funkcję wikarego?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
„Pragnę Wam powiedzieć, że jest to przede wszystkim dla mnie niezwykła uroczystość. Uświadomiłem to sobie w całej pełni, kiedy zobaczyłem ściany tego kościoła, dobrze mi znane z pierwszych lat mojego kapłaństwa, kiedy pracowałem w roku 1948/49 jako wikariusz w parafii niegowickiej.” – takie słowa wypowiedział kardynał Karol Wojtyła 1 maja 1974 r. w czasie poświęcenia przeniesionego z Niegowici XVIII-wiecznego drewnianego kościoła do Mętkowa koło Oświęcimia, gdzie stoi on do dziś. Tylko trzy osoby zorientowały się, że między pytaniem „w jakiej parafii” a „gdzie znajduje się kościół” w tym przypadku istnieje znacząca różnica. I w ten sposób najłatwiejsze pytanie okazało się być najtrudniejsze – dostaliśmy rekordową liczbę prawie 20 błędnych odpowiedzi!
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości załączamy poniżej zdjęcie tablicy pamiątkowej którą właśnie w Mętkowie można zobaczyć.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Henryk Bielamowicz
- Robkor
Pytanie nr 10/2009 z dnia 13 kwietnia 2009 r.
Na pierwszym planie poniższego zdjęcia widać wydłużony grzbiet pewnej budzącej kontrowersje wśród pewnego kręgu osób góry. Jak nazywa się owa góra i czego dotyczą te kontrowersje?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Załączone zdjęcie przedstawia widok z Małego Rozsutca w Małej Fatrze w kierunku północnym, a na pierwszym planie widoczna jest góra Pupov (w oddali majaczą szczyty Worka Raczańskiego). Kontrowersyjna dla niektórych geologów jest kwestia zaliczania bądź nie tejże góry do Pienińskiego Pasa Skałkowego. Gdyby uznać że Pupov wchodzi w skład PPS, ze swoją wysokością 1096 m n.p.m. byłby jego najwyższym szczytem odbierając to miano Wysokiej w Małych Pieninach. Niektórzy mieli dość odległe i zaskakujące skojarzenia jak np. Pilsko czy Otryt.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Krzysztof Chmiel
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Wojtek Witek
Pytanie nr 11/2009 z dnia 3 maja 2009 r.
Pewien szczyt w Karpatach nosił na przestrzeni dziejów nazwy poświęcone dwóm postaciom historycznym. Pierwsza z tych postaci jest do dzisiaj upamiętniana przez pewien toponim górski w Nowej Zelandii. Nazwiskiem drugiej osoby przez wiele lat określano inny szczyt, znajdujący się w kanadyjskich Górach Skalistych. Pytanie brzmi: jakie nazwy noszą obecnie trzy wspomniane powyżej miejsca?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Wybitne jednostki, których sława sięga wszystkich kontynentów, mogły zaszczycić swoim nazwiskiem tylko najbardziej wyjątkowe szczyty – a w Karpatach takim nie mającym sobie równych wzniesieniem jest, jakżeby inaczej, Gierlach. Najwyższy szczyt Tatr, będąc jednocześnie najwyższym szczytem królestwa Węgier, został w roku 1896 ochrzczony mianem Szczytu Franciszka Józefa (Franz-Joseph-Spitze lub Ferenc József csúcs). Nazwa ta zachowała się aż do schyłku monarchii austro-węgierskiej. Następnie Gierlach pozostawał Gierlachem do 1949 roku, kiedy to, postępując zgodnie z panującym wówczas kultem jednostki, nadano mu nazwę Szczytu Stalina (Stalinov štít). To miano funkcjonowało bardzo krótko i odeszło w niepamięć niedługo po śmierci swojego imiennika. Takich miejsc nazwanych na cześć jednej bądź drugiej z wymienionych postaci było o wiele więcej. Nie wymienimy ich wszystkich, ale skupimy się tylko na tych dwóch, o które chodziło w pytaniu. Niemiecki podróżnik Julius von Haast nazwał w 1865 na cześć Najjaśniejszego Pana jeden z nowozelandzkich lodowców. Jednak gdy wygasła monarchia austro-węgierska nikt na antypodach nie kwapił się do zmiany nazwy i toponim Lodowiec Franciszka Józefa ( Franz Josef Glacier) funkcjonuje do dziś, równolegle z rdzennym, maoryskim określeniem tego miejsca – Ka Roimata o Hinehukatere. Z kolei w Kanadzie, po drugiej wojnie światowej, celebrując zwycięstwo Aliantów, uhonorowano Wielką Trójkę nazwami trzech wybitnych szczytów w Kolumbii Brytyjskiej: Mount Roosevelt, Mount Churchill i właśnie Mount Stalin. Miano to trwało niezmienione aż do 1987. Dopiero wtedy stwierdzono, że nazwa góry upamiętniająca totalitarnego dyktatora może być, delikatnie mówiąc, niestosowna. Zmieniono ją wtedy na bardziej neutralną – Mount Peck – honorując tym samym miejscowego przewodnika górskiego. Warto w tym miejscu zauważyć, że w większości krajów komunistycznych wszystkie nazwy „stalinowskie” zostały usunięte wiele lat wcześniej – dłużej niż w demokratycznej Kanadzie zachowały się tylko i wyłącznie w Albanii! A zatem, prawidłowa odpowiedź na pytanie to trójka nazw: Gierlach, Lodowiec Franciszka Józefa i Mount Peck.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Łukasz Kania
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Robkor
- Zbigniew Sikora
- Teresa Zgłobica
Pytanie nr 12/2009 z dnia 3 maja 2009 r.
W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku w jednym ze środkowoeuropejskich krajów powstała komedia, zrealizowana na podstawie powieści znanego francuskiego pisarza. W filmie tym, którego akcja toczy się w ponurych murach bliżej nieokreślonego karpackiego zamku, poznajemy między innymi czarny charakter – szalonego barona, którego rodowe nazwisko w przedziwny sposób kojarzy nam się z nazwą jednego ze szczytów położonych w pobliżu przełęczy Przysłop. A teraz pytania: o jaki film chodzi? jaki zamek zagrał rolę filmowej warowni? jak nazywał się ów tajemniczy baron i jakie przedmioty, należące niegdyś do znanych kompozytorów, przechowywał w swoim zamku? Ponieważ podejrzewamy, że nie obejdzie się bez zobaczenia filmu na własne oczy, wszystkim uczestnikom konkursu życzymy miłego oglądania!
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Wybitne dzieło czeskiej kinematografii, którego obejrzenie zaproponowaliśmy uczestnikom naszego konkursu to oczywiście komedia „Tajemnica zamku w Karpatach” (albo ładniej: „Tajemství hradu v Karpatech”). W filmie tym, na co słusznie zwrócił nam uwagę jeden z uczestników konkursu, zobaczymy aż dwa słowackie zamki: Čachtický hrad, położony na północnym skraju Małych Karpat, nad doliną Wagu oraz Lietavský hrad, którego ruiny znajdziemy na wschodnim skraju Gór Strażowskich, niedaleko Żyliny. W takich właśnie ruinach zamieszkał szalony baron Robert Gortz (bardziej swojsko: Gorc) i w nich też zginął 29 oktobrula 1897 roku, co zostało zresztą upamiętnione stosowną tablicą wmurowaną w ścianę zamku w Čachticach. Ciekawy to swoją drogą przykład jak fikcja literacka i filmowa kształtuje rzeczywistość. Ale zanim zamkowe mury, nieważne czy prawdziwe, czy fikcyjne, pospadały na barona Gortza, zdążył on zgromadzić w swojej siedzibie mnóstwo przedziwnych przedmiotów, a między nimi parasol Beethovena, batutę Berlioza, beret Richarda Wagnera i tournedos Rossiniego (czyli mięso takie, smażone polędwiczki wołowe z różnymi dodatkami). I może szkoda, że tak się owa historia smutno skończyła, bo mielibyśmy dzisiaj więcej ciekawych rzeczy do pooglądania 😉
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Łukasz Kania
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Robkor
- Teresa Zgłobica
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 13/2009 z dnia 13 maja 2009 r.
Trzy zamieszczone poniżej zdjęcia na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie. Od razu jednak dodamy, że tylko jedno z nich zostało zrobione w Karpatach. Które? Aby wykluczyć możliwość strzelania prosimy jeszcze o podanie w jakiej miejscowości znajduje się obiekt, którego detal widoczny jest na fotografii. A żeby odrobinkę ułatwić zadanie proponujemy poprzednie zdanie potraktować jako drobną podpowiedź w określeniu przeznaczenia tegoż obiektu.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Tym razem, wbrew naszym oczekiwaniom, pytanie okazało się niezbyt trudne. Jak już zapewne większość osób zdążyła się zorientować wszystkie trzy fotografie zostały wykonane we wnętrzach polskich schronów bojowych, zbudowanych tuż przed wybuchem II wojny światowej w celu osłony granic państwa przed spodziewanym niemieckim atakiem. Na zdjęciach tych pokazane zostały fragmenty pancerzy osłaniających stanowiska armat fortecznych kalibru 37 mm, a dokładniej umieszczone na pancerzach sygnatury, zawierające w tym przypadku między innymi rok produkcji i numery seryjne poszczególnych egzemplarzy. Niestety ta niezmiernie ciekawa konstrukcja, integrująca pancerną tarczę z lawetą armaty została opracowana dopiero w roku 1938. Produkcję rozpoczęto w roku następnym, w związku z czym do wznoszonych w tym samym czasie fortyfikacji trafiło najprawdopodobniej jedynie 6 sztuk pancerzy, które zamontowano w schronach w Węgierskiej Górce (3 egzemplarze, z czego 2 zachowane), Krzyżowej (1 doskonale zachowany egzemplarz) i Tąpkowicach (2 pancerze, oba zachowane). Pancerze ze schronów w Tąpkowicach, wchodzących już w skład Obszaru Warownego „Śląsk”, możemy zobaczyć na zdjęciach oznaczonych numerami 2 i 3, natomiast na fotografii z czerwonym numerkiem 1 widzimy sygnaturę pancerza umieszczonego w jednym ze schronów bojowych w Krzyżowej koło Jeleśni (znaczy się w Karpatach) i to właśnie jest prawidłowa odpowiedź na nasze pytanie. I jeszcze jedno: prosimy, nie używajcie w kontekście takich obiektów słowa „fort”, a słowa „bunkier” najlepiej nie używajcie wcale.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciej Gadomski
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Teresa Zgłobica
Pytanie nr 14/2009 z dnia 17 maja 2009 r.
Pod koniec XIX wieku w pewnej miejscowości położonej w kraju obecnie sąsiadującym z Polską powstał budynek stacji kolejowej w stylu zakopiańskim. Była to stacja kolei wąskotorowej, która to kolej funkcjonuje obecnie w bardzo ograniczonym zakresie, zaś sam budynek zmienił swoje przeznaczenie i styl zakopiański wypatrzyć w nim trudno. O jaką miejscowość chodzi?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Syłgudyszki na Litwie to miejscowość w której pochodzący ze Żmudzi Stanisław Witkiewicz zaprojektował w stylu zakopiańskim drewniany budynek stacyjny kolei wąskotorowej Święcany – Poniewież. Syłgudyszki na Żmudzi nie leżą, ale są miejscowością szczególnie bliską Witkiewiczowi ze względu na to że mieszkała tam jego siostra, Aniela. Kolej zaś dojeżdża z Poniewieży tylko do Rubikiai, które leżą jeszcze daleko przed Syłgudyszkami.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Kasia Fiedler
- Maciej Gadomski
- Łukasz Kania
- Sebastian Karwat
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Robkor
- Zbigniew Sikora
- Teresa Zgłobica
Pytanie nr 15/2009 z dnia 31 maja 2009 r.
Telepizza, McDonald’s, Lewiatan – to przykłady systemów (sieci) działających na zasadach tzw. franchisingu. Trudne słowo, ale okazuje się że nieobce jest ono również karpackim biznesmenom. W jednej z miejscowości leżącej na pograniczu pewnego Beskidu znajduje się siedziba firmy która rozwija poprzez franchising sieć sklepów mięsnych. Do tej pory otwarto już prawie 10 sklepów pod szyldem tej firmy, m.in. w Warszawie. Pytanie brzmi: jak nazywa się marka pod którą funkcjonują sklepy oraz w jakiej karpackiej miejscowości ma swoją siedzibę franczyzodawca.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Okazuje się, że ten ciekawy pomysł na biznes narodził się u podnóży Rogozowej, w Rajbrocie. Tam też do dziś mieści się siedziba franczyzodawcy, firmy „Bacówka” która odpłatnie udziela licencji franczyzobiorcom na prowadzenie sklepów pod marką „Bacówka – Towary Tradycyjne”. I tak właśnie brzmieć powinna pełna, prawidłowa odpowiedź której udzielili:
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Maciej Gadomski
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Zbigniew Sikora
- Teresa Zgłobica
Pytanie nr 16/2009 z dnia 31 maja 2009 r.
Niezwykle przyjemnym aspektem wędrówek górskich są coraz liczniejsze wieże widokowe. Pozwalają one wspiąć się ponad drzewa zarastające wierzchołki i podziwiać nieraz zaskakujące panoramy. Im też poświęcone jest kolejne konkursowe pytanie. Prezentujemy Wam 5 fotografii beskidzkich krajobrazów. Waszym zadaniem jest wskazanie, które z nich zostały wykonane z wież widokowych, jak również podanie, na jakich szczytach owe budowle stoją. Podpowiedź: tylko dwa zdjęcia z poniższych zostały zrobione „z ziemi”.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Zdjęcie 1: widok z wieży widokowej na Baraniej Górze w kierunku doliny Wisły i pasma Czantorii i Stożka,
Zdjęcie 2: widok spod krzyża papieskiego nieopodal wierzchołka Mogielicy w kierunku Gorca i Lubania,
Zdjęcie 3: widok z polany pod szczytem Cietnia na pasmo Lubomira i Łysiny,
Zdjęcie 4: widok z wieży widokowej na Jaworzu w kierunku Chełmu,
Zdjęcie 5: widok z wieży widokowej na Radziejowej w kierunku Kotliny Sądeckiej.
Jak widać, z wież widokowych wykonane zostały zdjęcia pierwsze, czwarte i piąte. Wszyscy odpowiadający na pytanie poprawnie zinterpretowali fotografie 3 i 5. Najwięcej kłopotów sprawiło jednak drugie, które zapewne rozpoznawaliście „z rozpędu” jako zrobione z wieży, jednak zostało ono wykonane z innego miejsca, z którego widok jest podobny, niemniej jednak nie taki sam.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 17/2009 z dnia 14 czerwca 2009 r.
Ponieważ w poprzedniej rundzie oglądaliśmy sporo beskidzkich panoram, czas zatem obejrzeć kilka zdjęć z widokami miejskimi, ale pytanie, jak zwykle, będzie utrzymane w tematyce górskiej. A brzmi ono tym razem wyjątkowo krótko i zwięźle, trzeba jedynie powiedzieć w jakich Górach wykonano przedstawione poniżej fotografie.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Na krótkie pytanie wystarczyła (wyjątkowo) równie krótka odpowiedź. Wszystkie zaprezentowane obok treści pytania fotografie zostały wykonane w Tarnowskich Górach, a przedstawiono na nich stojący przy rynku ewangelicki kościół Zbawiciela, tarnogórski ratusz i dworzec kolejowy, przez który przemyka właśnie naładowany węglem pociąg. Korzystając z okazji polecamy odwiedzenie tego sympatycznego miasta, a zwłaszcza tutejszych gór, czyli mówiąc bardziej współczesnym językiem po prostu kopalni.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Kasia Pawlik i Piotrek Jasiówka
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 18/2009 z dnia 14 czerwca 2009 r.
Kolej zębata ułatwiająca lokomotywom pokonywanie stromych odcinków górskich to osobliwość inżynierii często spotykana np. w Alpach. W Karpatach z kolei przykładów takich rozwiązań mamy jak na lekarstwo. Warto jednak wiedzieć, że w przeszłości linii zębatych było w naszych ulubionych górach więcej. Pytanie dotyczy takiej jednej linii kolejowej, obecnie w dużej części zlikwidowanej, która posiadała zębatą szynę na pewnym swoim odcinku. Znajdowała się ona w kraju, który 2 maja 2004 roku leżał poza granicami Unii Europejskiej i przechodziła przez przełęcz, której nazwa nawiązuje do jednego z surowców wydobywanych w Karpatach. Waszym zadaniem jest odnalezienie owej linii i wskazanie, jak nazywały się stacje węzłowe znajdujące się na jej końcach.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Opisana w pytaniu linia kolejowa znajdowała się w Rumunii. Była ona jedną z nitek łączących Banat z Siedmiogrodem, a konkretnie miejscowości – węzły kolejowe – Caransebes i Subcetate, przebiegając przez przełęcz Portille di Fier, czyli po polsku Żelazne Wrota. Odcinek wspomagany dodatkową zębatą szyną zaczynał się w miejscowości Boutari po banackiej stronie, piął się ostro na przełęcz, po czym schodził przez Sarmizegetusę, Hateg, aż do ostatniej stacji. Linia, wybudowana na początku XX wieku, nie stała się jednak nigdy znaczącym szlakiem komunikacyjnym. Wraz z rozwojem transportu samochodowego podupadła i w latach 80-tych XX wieku została rozebrana na swoim zębatym odcinku. Obecnie pociągi kursują wyłącznie na trasie Caransebes – Boutari. Wielka to strata dla karpackich kolei, ponieważ takich zębatych linii zostało nam jeszcze tylko dwie, na Słowacji, pomiędzy Štrbskim Plesem a Štrbą oraz między Breznem a Tisovcem.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
Pytanie nr 19/2009 z dnia 30 czerwca 2009 r.
Kluby piłkarskie występujące w niższych ligach Małopolski i Podkarpacia poszukujące odpowiedniej nazwy mają ułatwione zadanie. Wystarczy popatrzeć dookoła i wybrać najwybitniejszy szczyt widoczny z murawy stadionu. I tak mamy np. Liwocz Brzyska czy Witów Mszana Górna. Nie wszyscy jednak decydują się na nazwy o genezie topograficznej. Kilka lat temu został wskrzeszony pod nową nazwą klub sportowy, który wcześniej działał przez 15 lat jeszcze w PRL-u. Nowa nazwa sugeruje, że jego założyciele odwiedzili wcześniej Gelsenkirchen, lub są kibicami klubu występującego na Arena auf Schalke. Proszę podać pełną nazwę tego klubu. Dla ułatwienia dodamy, że w tym roku był on bliżej awansu niż spadku ze swojej klasy rozgrywkowej.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Okazuje się że śledzenie wyników grupy IV klasy C w okręgowej lidze krośnieńskiej nie należy do ulubionych zajęć uczestników Konkursu Całorocznego. Nieliczni fanatycy LKS Zorza 03 Łubienko potrafili jednak wskazać prawidłową nazwę klubu, który w tym roku niemal awansował do wyższej klasy rozgrywkowej. Pozdrawiamy kibiców i życzymy klubowi w przyszłości sukcesów porównywalnych z Schalke 04 Gelsenkirchen.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Łukasz Kania
Pytanie nr 20/2009 z dnia 30 czerwca 2009 r.
W XIX wieku półki domowych bibliotek rzadko kiedy bywały wypełnione równymi rzędami map i przewodników, nader często jednak motywy krajoznawcze, również te tatrzańskie i beskidzkie, napotkać można było w poezji. Poniżej prezentujemy fragment jednego z takich właśnie utworów, którego autor w obszerny sposób opisuje okolice bliskie naszym zainteresowaniom:
…
Ów to, co dawszy dowód cnót i męstwa swego,
Był hetmanem przy wojsku Zygmunta Trzeciego;
Do Turcyi i Moskwy i Szwecyi posłował,
Dla króla i narodu rzecz dobrze sprawował;
Był znajomy u świata, od ziomków kochany,
A teraz jego pomnik leży zapomniany;
Gryf przy nim umieszczony, on odziany w zbroje,
Odpoczywa, boleśnie rozbity na dwoje;
I ze zrębu pomnika wyrzucony nisko,
Służy dzisiaj dla czerni na urągowisko!
…
A pytania są następujące: o jakiej postaci mowa w przytoczonym wierszu? gdzie znajduje się opisany powyżej pomnik? z jakiego utworu pochodzą te słowa i kto jest ich autorem?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Z przykrością i smutkiem stwierdzić musimy, że nikt prawie, no może z wyjątkiem organizatorów Konkursu Całorocznego, nie czytuje krajoznawczej klasyki. Bo do tej właśnie kategorii zaliczylibyśmy poemat Bogusza Zygmunta Stęczyńskiego „Tatry w dwudziestu czterech obrazach”, wydany w Krakowie w roku 1860. Co więcej, gdyby był to utwór poświęcony jedynie tatrzańskim szczytom, prawdopodobnie nie stałby się tematem naszego pytania. Tymczasem zdążając w swej rymowanej podróży w stronę Tatr autor odwiedza kolejno bliskie naszym wyjazdom beskidzkie okolice, na dłuższą chwilę zatrzymując się w Nowym Sączu. W tym to mieście opisuje między innymi dawny kościół franciszkanów (obecnie zbór ewangelicki), który:
…
Mieści przy swoim progu z marmuru rycerza,
Który widokiem swoim przechodnia uderza.
Tulący się do białej na podwórzu ściany,
Janem Dobkiem z Łowczowa bywa nazywany.
…
Ot i cała odpowiedź. A my oczywiście polecamy lekturę całego utworu (można go znaleźć w zasobach Polskiej Biblioteki Internetowej). Przeczytajcie koniecznie!
Nikt nie udzielił prawidłowej odpowiedzi na pytanie.
Pytanie nr 21/2009 z dnia 31 sierpnia 2009 r.
Jadąc Zakopiankę na wakacje, wijąc się autem po serpentynach i nierzadko stojąc w wielokilometrowym korku, przeklinamy tą drogę i zastanawiamy się dlaczego na takiej trasie nie ma jeszcze ani jednego tunelu. Mało kto jednak wie, że w jednej z miejscowości położonych przy karpackim odcinku Zakopianki znajduje się najprawdziwszy tunel, wydrążony w ziemi i dostosowany do ruchu samochodowego. Waszym zadaniem na wakacje jest znalezienie owego tunelu i podanie miejscowości, w której się znajduje.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Tunel ze zdjęcia znajduje się w Chabówce. Jest wydrążony pod wschodnim przyczółkiem stacji kolejowej, w dosyć wysokim nasypie. Droga w nim nie jest wyasfaltowana, ale samochodem osobowym można, jak widać, przejechać nią bez problemu. Nie stanowi ona jednak dla człowieka przejeżdżającego przez Chabówkę tranzytem żadnego ułatwienia, bo tory można tam przekroczyć co najmniej dwoma innymi szosami lepszej jakości. Położenie poza utartymi szlakami komunikacyjnymi sprawia, że obiekt ten jest bardzo mało znany, co znalazło swoje odbicie w ilości prawidłowych odpowiedzi.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 22/2009 z dnia 31 sierpnia 2009 r.
Przedstawione na poniższych trzech zdjęciach obiekty położone są w odległości kilkuset metrów od siebie. Patrząc na stan w jakim się znajdują, wydaje się że każdy z nich utracił swoją pierwotną funkcję i stanowi jedynie malowniczą ruinę. Jeden z nich jednak wciąż stoi na właściwym miejscu i, choć ciężko go znaleźć, ponownie pełni funkcję dla której został postawiony. Pytanie brzmi które ze zdjęć przedstawia ów nadal pełniący swe zadania obiekt oraz kiedy utraciły swoje zasadnicze funkcje obiekty przedstawione na pozostałych zdjęciach?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Zdjęcie nr 2 przedstawia słupek graniczny znajdujący się w odległości kilkudziesięciu metrów od nasypu dawnej linii kolejowej Nowy Targ – Trstena. O ile obiekty na pozostałych zdjęciach są już tylko wspomnieniem przeszłości (budynek stacyjny w Suchej Horze i zrujnowany przepust w jego pobliżu), to słupek nadal stoi na granicy. Choć warto pamiętać, że od 1920 r. zmieniały się nazwy i terytoria państw na których granicy się znajdował, a także przez pewien okres słupek ten swoją funkcję jednak utracił. Co do drugiej części pytania, prawidłową odpowiedzią jest rok 1971, kiedy zawieszono kursowania pociągów na odcinku Trstena – Sucha Hora (odcinek transgraniczny został zamknięty jeszcze wcześniej).
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Ewelina Pacek
- Maciek Nowak
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 23/2009 z dnia 31 sierpnia 2009 r.
Przyzwyczailiśmy się wszyscy, że najbardziej na północ wysuniętą część Karpat możemy odszukać gdzieś w okolicach Tarnowa. Tymczasem studiując uważnie mapę Polski znajdziemy Karpaty także dużo bliżej morza. Co ciekawe, wzgórza te pojawiają się także na kartach jednej z popularnych powieści dla młodzieży (tej o granitowych kościołach i tajemniczych szachownicach).
O jakie Karpaty chodzi?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Aby odpowiedzieć na nasze pytanie wystarczyło wziąć do ręki mapę województwa zachodniopomorskiego albo… przeczytać „Księgę strachów”, jedną z książek o przygodach Pana Samochodzika. To właśnie w tej powieści, w czasie wędrówki szlakiem granitowych kościołów, pojawia się krótki opis Karpat Cedyńskich. Wzgórza te położone są na zachodnim skraju Pojezierza Myśliborskiego, pomiędzy Cedynią o Osinowem Dolnym, w najbardziej na zachód wysuniętym zakątku Polski. Co ciekawe, tuż obok znajduje się obszar zalewowy Odry zwany Żuławami Cedyńskimi, jest to zatem prawdopodobnie jedyne miejsce, gdzie Karpaty bezpośrednio graniczą z Żuławami!
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Zbigniew Sikora
- Ela i Maciek Zabiegaj
Pytanie nr 24/2009 z dnia 31 sierpnia 2009 r.
Nadeszło lato a wraz z nim spiekota i upał, dlatego my proponujemy dla ochłody niniejszą fotografię zimowej scenerii polskich Karpat. Sama treść pytania też Was nie rozgrzeje, bo brzmi po prostu – jak nazywa się polana na której zostało wykonane zdjęcie?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Przeurocze szałasy ze zdjęcia można znaleźć na polanie Podokólne, przy drodze z Jurgowa do Podspadów. Warto zwrócić uwagę na znak zielonego szlaku namalowany na jednym z nich – jest to szlak wyznakowany przez gminę Bukowina Tatrzańska, powstały bardzo niedawno i przeważnie nie uwzględniony jeszcze na mapach. Jest to pierwszy i jedyny szlak umożliwiający podziwianie owego wyjątkowego zgromadzenia zabytków architektury drewnianej.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
- Ela i Maciek Zabiegaj
Pytanie nr 25/2009 z dnia 30 września 2009 r.
W centrum Szczecina, na biurowcu uważanym za najwyższy budynek w tym mieście, tuż poniżej obwieszonego antenami masztu widnieje logo firmy specjalizującej się w morskich przewozach towarów masowych. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku nabyła ona między innymi trzy olbrzymie tankowce, zbudowane w japońskiej stoczni Mitsubishi. Niestety żaden z nich nie pływa już pod polską banderą, a i czasy świetności owej firmy też chyba minęły. A nasze pytanie brzmi: co to wszystko ma wspólnego z Beskidem Śląskim?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Poszukiwany w pytaniu tankowiec Polskiej Żeglugi Morskiej nosił nazwę „Czantoria” (dwa pozostałe z tej samej serii to „Sokolica” i „Zawrat”). Ponieważ były to statki zaiste wielkie, więc skojarzenie z Beskidem Śląskim i Wielką Czantorią jest natychmiastowe 😉 Oczywiście gdyby to nie wystarczało, w okolicach Wielkiej Czantorii znajdziemy też rezerwat „Czantoria”, aczkolwiek nie przypuszczamy, aby to o ten rezerwat chodziło, zwłaszcza, że został on utworzony dopiero w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Swoją drogą zadziwiające, jak wiele statków o swojsko brzmiących, beskidzkich nazwach pływało niegdyś po morzach i oceanach… ech, to musiały być czasy.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Kasia Bieroń
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Jakub Kańdulski
- Łukasz Kania
- Paweł Kula
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
- Ela i Maciek Zabiegaj
Pytanie nr 26/2009 z dnia 30 września 2009 r.
Konstrukcja, która widzimy na zdjęciu, stoi smętnie i bezczynnie w bliżej nieokreślonym miejscu. Warto jednak wiedzieć, że jeszcze przed II Wojną Światową funkcjonowała jako kluczowy element pewnej karpackiej atrakcji turystycznej. Obecnie jednak, po zakończeniu swojej służby, znajduje się w miejscu bardzo od Karpat odległym (choć region położony niedaleko stamtąd bywa nazywany podobnie do nazwy jednego z pogórzańskich rezerwatów). Pytanie brzmi: czym jest owa konstrukcja, gdzie była w Karpatach używana i gdzie znajduje się obecnie?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Na zdjęciu przedstawiony jest wagon kolejki linowo-terenowej na Gubałówkę. Ów zabytkowy egzemplarz z roku 1938, czyli z początków funkcjonowania kolejki, szczęśliwie uniknął złomowania i znajduje się obecnie w skansenie kolejowym „Parowozownia Kościerzyna” na odległych od Karpat Kaszubach. Taki sam wagon można również znaleźć w skansenie kolejowym przy stacji Zduńska Wola Karsznice, niemniej jednak tam jest on eksponowany w zupełnie inny sposób niż na powyższym zdjęciu, dlatego też nie mogliśmy uznać wskazania tego miejsca jako poprawną odpowiedź. Na koniec wyjaśniamy skojarzenie z rezerwatem pogórzańskim, które choć miało być w zamierzeniu podpowiedzią, okazało się dla uczestników większą zagwozdką niż właściwe pytanie.A wyjaśnienie jest takie, że region położony nieodlegle od Kościerzyny bywa nazywany Szwajcarią Kaszubską, co nam się jednoznacznie kojarzy z rezerwatem „Szwajcaria Ropczycka” na Pogórzu Strzyżowskim.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Jakub Kańdulski
- Łukasz Kania
- Paweł Kula
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
- Ela i Maciek Zabiegaj
Pytanie nr 27/2009 z dnia 18 października 2009 r.
W zbiorach kartograficznych jednego z naszych znajomych natrafiliśmy na wielce ciekawy, pochodzący z czasów okupacji plan jednego z polskich miast. Szczególnie interesujący z beskidzkiego punktu widzenia wydał nam się zwłaszcza zamieszczony na zdjęciu fragment, z widocznym na nim sporych rozmiarów mostem, opisanym jako „Beskidenbrücke”. A pytanie brzmi: jakie to miasto i jaki obiekt znajduje się obecnie w miejscu owego tajemniczego „Beskidenbrücke”?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Tym razem uczestników konkursu nie zwiodło nawet chytre obrócenie planu, po którym północ znalazła się na zachodzie, a żeby prawidłowo odpowiedzieć na nasze pytanie wystarczyło w gąszczu niemieckich nazw dostrzec maleńką uliczkę Tatarską (Tatarenstr.), którą możemy zobaczyć również na współczesnym planie Krakowa. Natomiast na miejscu Beskidenbrücke, wysadzonego w roku 1945 przez wycofujących się Niemców, stoi od roku 1951 nowy Most Dębnicki. A tak przy okazji, chociaż bynajmniej nie jesteśmy zwolennikami okupacyjnej nomenklatury, to jednak naszym zdaniem ta poprzednia nazwa nie była wcale taka zła. Prawdopodobnie znacznie przyjemniej byłoby nam wszystkim jeździć w góry przez Most Beskidzki… nie wiadomo tylko co na taką sugestie powiedzieliby mieszkańcy dzielnicy Dębniki 😉
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Jakub Kańdulski
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 28/2009 z dnia 18 października 2009 r.
Na terenie Karpat polskich, w pobliżu granicy naszego kraju, znajdują się obiekty należące do niszczejącego zakładu przemysłowego którego działalność została zakończona przed kilkoma laty. Nazwa zakładu pochodziła od nazwiska postaci zasłużonej dla regionu w którym ów zakład się znajduje. Osoba ta natomiast urodziła się w miejscowości położonej zaledwie kilka kilometrów od zakładu przemysłowego, ale już na terenie kraju sąsiedniego. Jednakowoż jeszcze w XX w. obie miejscowości znajdowały się na terenie jednego państwa. Co ciekawe, o ile nie ma raczej szans na przywrócenie działalności zakładu przez stronę polską, wznowieniem funkcjonowania obiektów przemysłowych zainteresowany jest kraj sąsiedni. Brana jest pod uwagę m.in. opcja polegająca na fizycznym, transgranicznym połączeniu nieczynnych obiektów znajdujących się po stronie polskiej z obiektami nadal prosperującego zakładu działającego w analogicznej branży na terenie kraju sąsiadującego. O jaki zakład przemysłowy chodzi oraz w jakiej miejscowości się on znajduje?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
W latach 80. ubiegłego stulecia powstała w Kaczycach na Pogórzu Śląskim Kopalnia Węgla Kamiennego Morcinek – przypuszczalnie jedna z najkrócej działających kopalni węgla w Polsce. Po kilkunastu latach działalności, podczas której nie udało się zrealizować zakładanych planów wydobycia a do biznesu trzeba było dopłacać ogromne pieniądze, podjęto decyzję o zamknięciu zakładu. Swoim imieniem upamiętniał on Gustawa Morcinka – urodzonego w nieopodal leżącej Karwinie (w granicach Polski w niechlubnym okresie naszej historii w latach 1938-39) pisarza i działacza. Niszczejące obiekty kopalniane być może zostaną wykorzystane przez stronę czeską – o dziwo, kilkaset metrów od KWK Morcinek, na drugim brzegu Olzy, działają prężnie czeskie kopalnie które ani myślą upadać. Niedawno wysunięty projekt eksploatacji polskich złóż poprzez przebicie się do nich z czeskich korytarzy nie doczekał się jeszcze realizacji ale kto wie jak to się dalej potoczy.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Łukasz Kania
- Jakub Kańdulski
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 29/2009 z dnia 1 listopada 2009 r.
Jako jedną z przyczyn obecnego kryzysu polskiej piłki nożnej wymienia się intensywny w ostatnim 15-leciu handel meczami. Ciekawostką może być fakt, że korupcja w futbolu ma długą tradycję i jeden z ciekawszych epizodów tego typu wydarzył się przed wielu laty, niestety, w naszych Karpatach. W jednej z lig niższego szczebla, drużyna wywodząca się z karpackiej miejscowości znanej jako ośrodek przemysłu naftowego, znajdująca się przed ostatnim meczem sezonu na bezpiecznej pozycji w środku tabeli, sprzedała mecz broniącemu się przed spadkiem zespołowi z miasta położonego poza Karpatami, a znanego m.in. jako stolica powiatu. Zwycięstwo określoną różnicą bramek miało zapewnić jej wyprzedzenie innego klubu (z miasta na granicy Karpat), a w konsekwencji utrzymanie. Tak też się stało – ów czyn korupcyjny był wyjątkowo zuchwały, jako iż zespół kupujący wygrał w nim… 17 bramkami. Tak duży przekręt został oczywiście szybko wykryty, a biorący w nim udział przykładnie ukarani. O jakim meczu mowa? W którym sezonie się odbył, jakim wynikiem się zakończył, jakie nazwy nosiły drużyny biorące w nim udział i jak nazywał się klub, który miał się stać „ofiarą” przekrętu?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Historia opisana w pytaniu miała miejsce pod koniec sezonu 1938/1939 w okręgowej lidze stanisławowskiej. Końcówka tabeli przedstawiała się następująco:
7. Bystrzyca Nadwórna – meczy 14, punktów 10, stosunek bramek – 19-25
8. Pokucie Kołomyja – meczy 13, punktów 8, stosunek bramek 19-42
Z ligi spadał ostatni zespół, a Pokucie miało do rozegrania jeden zaległy mecz z KSZN Rypne, zajmującym bezpieczne miejsce w środku tabeli. Jak widać, Pokuciu do 7 miejsca brakowało zwycięstwa, i to minimum 17 golami, żeby wyrównać różnice bramek (wówczas jeszcze za zwycięstwo były przyznawane tylko 2 punkty). Jak się okazało, mecz Pokucie – Rypne zakończył się takim właśnie rezultatem, zwycięstwem drużyny z Kołomyi 18:1. Oczywiście, taki „cud” piłkarski z daleka wyglądał podejrzanie, stanisławowski OZPN wszczął śledztwo, które wykazało, że rzeczywiście wynik meczu został ustawiony. W efekcie rezultat został anulowany, a biorący w nim udział ukarani. Afera opisana została w ogólnopolskim Przeglądzie Sportowym (59/1939 ). A zatem, jako odpowiedź należało wskazać zespoły: KSZN Rypne (karpacki klub z miejscowości naftowej), Pokucie Kołomyja (miasto powiatowe poza Karpatami) i Bystrzyca Nadwórna (miasto na granicy Karpat).
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Łukasz Kania
- Marcin Rataj
Pytanie nr 30/2009 z dnia 1 listopada 2009 r.
Na poniższym zdjęciu widzimy niezwykle malowniczy karpacki krajobraz: stożkowatą górę, ładne chaty, wtapiający się w otoczenie terenowy samochód bodajże marki Łada. Pytanie, tym razem krótkie, brzmi: co to za miasto przedstawione jest na tym zdjęciu?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Zdjęcie przedstawia naturalnie znajdujący się na liście UNESCO Vlkolinec, położony w północno-wschodniej części Wielkiej Fatry na Słowacji. Pytanie zawierało jednak jeden malutki haczyk, na który zaprawieni w bojach i nauczeni doświadczeniami Niegowici uczestnicy konkursu w zasadzie nie dali się nabrać. Otóż Vlkolinec znajduje się obecnie w granicach administracyjnych miasta Rużomberok i takiej właśnie odpowiedzi spodziewaliśmy się w tym przypadku.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Łukasz Kania
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Jakub Kańdulski
Pytanie nr 31/2009 z dnia 15 listopada 2009 r.
Tym razem chcemy zaprezentować Wam niezwykle uroczą kopalnię, lub jak kto woli, kamieniołom, położony osobliwie gdzieś na wzniesieniu wyraźnie górującym nad okolicą. Jak się nazywa ów obiekt i gdzie się znajduje? Podpowiedzią niech będzie informacja, że położony jest on niedaleko najwyższego szczytu grupy górskiej, u podnóży której leży miasto o nazwie kojarzącej się z imieniem pewnego żyjącego przez pewien czas na terenie Karpat świętego.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Obiekt przedstawiony na zdjęciu to oczywiście kopalnia kwarcu „Stanisław” w Górach Izerskich w Sudetach, czyli najwyżej położony kamieniołom w Polsce. Znajduje się on w miejscu nazywanym Izerskimi Garbami, skąd niedaleko jest do Wysokiej Kopy – najwyższego szczytu tej grupy górskiej. Miejscowość najsilniej kojarzona z Górami Izerskimi to Świeradów-Zdrój, którego nazwa pochodzi od imienia świętego Świerada, osoby kojarzonej raczej z Pogórzem Rożnowskim, a który to rzekomo miał również przez pewien czas mieć pustelnię wśród zachodniosudeckich szczytów.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maria Czub
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
- Ela i Maciek Zabiegaj
Pytanie nr 32/2009 z dnia 15 listopada 2009 r.
Od paru dni mamy już listopad, a w listopadzie, jak wiadomo, dużo się mówi o zmarłych i cmentarzach. Osobom wędrującym po górach i pogórzach doskonale znane są na pewno cmentarze wojenne wznoszone od roku 1915 w całej niemal Galicji. Z reguły budowano je w miejscach oddalonych od zabudowy, na stokach albo szczytach wzgórz, często lokowano kwatery żołnierskie na istniejących już wcześniej cmentarzach parafialnych, albo, zwłaszcza te mniejsze, wprost przy wiejskich drogach obok przydrożnych kapliczek. Dwa spośród tych ostatnich zbudowane zostały wokół kapliczek z figurą pewnego świętego (ten sam święty na obu cmentarzach). Dodajmy jeszcze, że tylko jeden z nich znajduje się na terenie Karpat, a numer obiektu położonego bardziej na północ jest o 93 większy, niż tego, który położony jest wyżej. O które cmentarze chodzi (prosimy podać numery) i czyją figurę możemy tam zobaczyć?
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Tym razem pytanie okazało się dosyć łatwe, mimo iż cmentarze, które trzeba było odnaleźć nie są jakoś szczególnie znane, co zapewne wynika z faktu, że nie są ani bardzo duże ani bardzo ciekawe. Pierwszy z nich, ten karpacki, oznaczony numerem 119, znajduje się we wsi Staszkówka, właściwie tuż obok monumentalnego cmentarza 118, często odwiedzanego przez wycieczki. Drugi obiekt, numer 212, znajdziemy w Bobrownikach Małych, niewielkiej wiosce położonej już poza Karpatami, pomiędzy Dunajcem a kompleksem Lasów Radłowskich. Wspólną zaś cechą obu cmentarzy jest to, że na jednym i drugim stoją kapliczki z figurą naszego ulubionego świętego – Jana Nepomucena.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
- Ela i Maciek Zabiegaj
Pytanie nr 33/2009 z dnia 29 listopada 2009 r.
Historia zastawu i starostwa spiskiego jest, jak się wydaje, dość dobrze znana, zwłaszcza w gronie naszych przewodników i kursantów. Prawdopodobnie większość z Was potrafi również wymienić wszystkie 13 + 3 miasta wchodzące w skład owego zastawu. Przyjrzyjmy się jednak wspomnianym miastom nieco bliżej, a konkretnie owej jakże interesującej trzynastce. Zazwyczaj w okolicach rynku zobaczymy tam kościół, a obok niego dzwonnicę z piękną spiską attyką. Często w pobliżu kościoła katolickiego stoi drugi – ewangelicki. We wszystkich tych trzynastu dawnych miastach spotkamy też charakterystyczne barokowe kolumny maryjne, fundowane przez jednego z polskich magnatów, podobne do tej widocznej z prawej strony fotografii…. Chociaż właściwie to nie we wszystkich. Prosimy o podanie, w których z historycznych miast wspomniane spiskie kolumny maryjne nie zachowały się. Chcielibyśmy również dowiedzieć się, komu zawdzięczamy ich powstanie.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
W czasie krótkiej wycieczki po trzynastu miastach zastawu spiskiego mogliśmy zobaczyć aż dwanaście niemal identycznych kolumn z figurą Matki Boskiej na szczycie. Jak słusznie zauważyli uczestnicy konkursu, nie wszystkie kolumny stoją na swoich pierwotnych miejscach, a niektóre z nich są jedynie kopiami, niemniej jednak kolumny te zasadniczo istnieją. Nie znajdziemy natomiast kolumny maryjnej, ani oryginalnej, ani zrekonstruowanej, w trzynastym mieście, czyli w Ruskinowcach. Zresztą nie zobaczymy tam również właściwie nic innego, gdyż miejscowość ta miała nieszczęście znaleźć się na terenie poligonu, wskutek czego praktycznie przestała istnieć. W pytaniu tym przypomnieliśmy także osobę długoletniego starosty spiskiego Teodora Lubomirskiego, który był fundatorem większości wspomnianych kolumn, choć jak się wydaje niekoniecznie wszystkich.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Łukasz Kania
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora
Pytanie nr 34/2009 z dnia 29 listopada 2009 r.
Na jednej ze współczesnych map pewnej karpackiej grupy górskiej pojawił się interesujący toponim określający nie posiadające wcześniej nazwy wzniesienia. Jest to dwuczłonowa nazwa, gdzie pierwszym członem jest słowo „Biust”. Odpowiedni fragment mapy oraz zdjęcie rzeczonych wzniesień przedstawiamy poniżej. Pytanie jest następujące: jakie jest pełne brzmienie owego toponimu oraz jak nazywa się miejscowość położona najbliżej tych wzniesień.
Odpowiedzi prosimy przesyłać mailowo na adres: konkurs@skpg.krakow.pl
Odpowiedź:
Jak słusznie wskazała czwórka uczestników Konkursu, przedstawione na zdjęciu wzniesienia znajdują się w masywie Połoniny Caryńskiej w Bieszczadach, zaś najbliżej położoną miejscowością są Ustrzyki Górne. Zdjęcie zostało wykonane właśnie z tej miejscowości. Jedyna rozbieżność jaka pojawiła się we wszystkich czterech próbach odpowiedzi w stosunku do odpowiedzi przez nas oczekiwanej to różnica w nazwie wzniesień. Jak widać na poniższym wycinku mapy (wydania nr V z 2004 r., wydawnictwo Compass – podziękowania dla pana Dariusza Faustmanna z wyd. Compass, bez jego pomocy to pytanie nie ujrzałoby światła dziennego) wzniesienia te zostały określone jako „Biust Przeoryszy”. Co ciekawe, ani wcześniej ani na żadnym późniejszym wydaniu mapy nie powtórzono tej nazwy oraz nie nazwano owych wzniesień w inny sposób. Uczestnicy konkursu przywoływali nazwę „Biust Carycy” związaną ze zwyczajowym nazywaniem Połoniny Caryńskiej „Carycą”. Istnieją jednak rozbieżności odnośnie tego co nazywa się „Biustem Carycy”: niektórzy nazywają nim owe wzniesienia nad Ustrzykami, inni dopatrują się biustu w określonych ujęciach wierzchołków Połoniny Caryńskiej widzianych z różnych miejsc w Bieszczadach. Być może wątpliwości pozostaną, jedną możemy rozwiać na pewno: Biust Przeoryszy (tudzież Carycy) to biust w stu procentach naturalny.
Prawidłowej odpowiedzi udzielili:
- Agnieszka i Jasiek Czerwińscy
- Maciek Nowak
- Ewelina Pacek
- Zbigniew Sikora